Proces wyborczy przed wyborami prezydenckimi w USA – debaty w cieniu pandemii. Szanse kandydatów

Opracowała: Maria Nowakowska[1], 05.11.2020 r.

Tegoroczne wybory prezydenckie są 59. w historii USA. Kampania trwa już półtora roku. Kandydatami na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki są Donald Trump z partii republikańskiej oraz Joe Biden z partii demokratycznej.

Donald Trump jest amerykańskim przedsiębiorcą. Posiada międzynarodową sieć hoteli ,,Trump International Hotel and Tower”[2]. W trakcie kampanii zapowiedział m.in., że jeśli wygra, zapewni każdemu obywatelowi możliwość darmowego leczenia COVID-19[3], a także kolejne obniżki podatków. Popiera karę śmierci i prawo do posiadania broni, jest przeciwny aborcji. W sprawie gospodarki cieszy się większym poparciem obywateli niż drugi kandydat. Joe Biden przez osiem lat był wiceprezydentem za rządów Baraka Obamy. Podczas swojej kadencji pozyskał miano „prawdziwego przedstawiciela demokracji”. Obecnie zapowiada cofnięcie cięć podatkowych Trumpa. „Joe Biden chce przeznaczyć 400 mld dol. na federalne zakupy amerykańskich produktów, a kolejne 300 mld dol. na badania i rozwój. „Washington Post” nazywa jego propozycję „rodzajem gospodarczego nacjonalizmu” i wyzwaniem wobec agendy prezydenta Donalda Trumpa. Jest przeciwny karze śmierci, popiera wyrok Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych w sprawie Roe versus Wade, iż prawo do aborcji jest „fundamentalnym prawem konstytucyjnym” każdej kobiety. W kwestiach rasowych Amerykanie uważają, że Biden byłby lepszym przywódcą niż Trump[4].

Zdjęcie 1. Demonstracja w Waszyngtonie.

Obaj kandydaci w obecnej sytuacji pandemii prowadzili swoje kampanie w sposób bardzo zróżnicowany. Donald Trump przez cały czas bagatelizował sprawę związaną z COVID-19, organizował wiece i dopiero niecały miesiąc przed wyborami został odizolowany w Białym Domu z powodu koronawirusa, którym zakazili się jego współpracownicy. Trump zachorował i na trzy dni trafił do szpitala. Natomiast jego rywal obrał inną strategię: swoją kampanię prowadził głównie online, udzielał wywiadów i kontaktował się z wyborcami i współpracownikami ze swojego domu[5].

Przeprowadzane debaty w tym roku miały zupełnie inny wymiar niż dotychczas. Z powodów pandemii koronawirusa m.in. został ograniczony kontakt osobisty. Kandydaci w tym roku nie podali sobie rąk. Pierwsza debata została nazwana jedną z najbardziej chaotycznych w historii. Kandydaci walczący o Biały Dom, przerywali sobie wzajemnie, spierali się w kwestii napięć społecznych oraz reakcji państwa na pandemię[6]. Druga, a tym samym ostatnia debata została podzielona na sześć 15-minutowych segmentów, mikrofony kandydatów były wyciszane, żeby nie przerywali sobie wzajemnie. Omawiane były tematy: walka z COVID-19, amerykańska rodzina, kwestie rasowe w USA, zmiany klimatyczne, bezpieczeństwo narodowe i przywództwo. Pandemia nie tylko zmieniła debaty, ale również dała możliwość wcześniejszego głosowania. Amerykanie mogą oddać głos korespondencyjnie – po otrzymaniu karty do głosowania mogą wysłać ją przed 3 listopada pocztą lub oddać w specjalnych punktach[7].

Co, jeśli wygra Trump?

Konsekwencje w Europie

Jak donosi magazyn „New York Times”, europejscy analitycy i dyplomaci doszli do konsensusu, że reelekcja obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych wiąże się z drastyczną i potencjalnie trwałą zmianą w sprawach globalnych na całym świecie, na którą Europa jest nieprzygotowana. Sekretarz stanu Mike Pompeo, który został wysłany do Europejczyków z poleceniem uzyskania poparcia amerykańskiego przywództwa, napotkał się jednak na konferencji z brakiem jasnych deklaracji. Obawy Europy są tym większe, że Stany Zjednoczone mogą chcieć wycofać się z sojuszu NATO, który utrzymuje pokój w Europie od ponad 70 lat. Jednakże, jak zauważa „New York Times”, nie wszyscy w Europie są niezadowoleni z możliwej ponownej kadencji Donalda Trumpa. Jego najpewniejszymi i najsilniejszymi zwolennikami są mieszkańcy Europy Środkowej, którzy byli pod okupacją ZSRR[8].

Zdjęcie 2. Widok na Trump International Hotel w Waszyngtonie.

Konsekwencje dla Polski

Jako Polacy powinniśmy spodziewać się dobrych relacji w sprawach wojskowych. W kontekście rozwoju militarnego tych aspektach druga kadencja Donalda Trumpa będzie dla nas bardzo korzystna. Jak podaje tygodnik „Polityka”, powinniśmy jednak zastanowić się nad kwestiami praw człowieka – chodzi m.in. o wolności mediów. Polityka zagraniczna przy ponownym wyborze na prezydenta jest bardzo ważna, staje się priorytetem. Utrzymanie dobrych stosunków międzynarodowych będzie kluczowe dla D. Trumpa, arena międzynarodowa daje wiele możliwości na obustronny rozwój, dla Europy, Stanów Zjednoczonych – a w tym szczególnym przypadku, dla Polski[9] .

Zdjęcie 3. Ambasada RP w Waszyngtonie. 

Co, jeżeli wygra Biden?

Konsekwencje dla świata, Europy i Polski

Jak podaje „The Atlantic”, jeżeli Joe Biden wygra wybory i zostanie zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych w 2020 r., stanie przed ogromną odpowiedzialnością. Będzie bowiem zobowiązany do odbudowania i zmiany Stanów Zjednoczonych według swojej wizji państwa po rządach Donalda Trumpa. Od lat republikanie i demokraci uważają, że rząd Stanów Zjednoczonych wymaga naprawy – republikanie twierdzą, że rząd jest nieefektywny, nieobliczalny. Jeżeli pandemia zostanie pokonana w najbliższym czasie, to Biden będzie musiał wykazać się mistrzowskim przeanalizowaniem sytuacji politycznej, wewnętrznej oraz uzupełnić dziury w budżecie po wielkim kryzysie, który nastał przez COVID-19[10]. Europa widzi w Joe Bidenie kandydata, który będzie w stanie wziąć odpowiedzialność na swoje barki i naprawić relacje międzynarodowe Stanów Zjednoczonych oraz zaprowadzić stabilizację, którą naruszył obecny prezydent. Współpracownicy Bidena często odnoszą się do Polski i o Polsce w swoich wystąpieniach. Jak podaje „Polityka”, Mike Carpenter stara się uspokoić niepokój Polaków, nawołuje do zastanowienia się nad kwestiami równouprawnienia, praworządności, sądownictwa i wolności mediów. Od strony bezpieczeństwa i obrony Mike Carpenter w imieniu Joe Bidena zapowiada kontynuację, nie wyklucza także ich wzmocnienia.

Joe Biden prowadził w sondażach[11]. W wyborach na prezydenta USA ważne jest jednak to, jak kształtuje się ich poparcie na poziomie stanów. Każdy kandydat dysponuje określoną liczbą głosów w tzw. Kolegium Elektorskim, gdzie dokonuje się faktyczny wybór prezydenta. Jest więc możliwe, że w skali kraju dany kandydat otrzyma więcej głosów obywateli, ale rozłożą się one w stanach w ten sposób, że otrzyma mniej głosów elektorskich, a co za tym idzie, przegra wybory[12].


[1] Materiał opracowany we współpracy ze studentami kierunku Analityka Bezpieczeństwa Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gnieźnie.

[2] Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych w 2020 roku,,,Wikipedia”, https://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_prezydenckie_w_Stanach_Zjednoczonych_w_2020_roku (26.10.2020).

[3] E. Kolecka, Wybory w USA. Donald Trump obiecuje Amerykanom bezpłatne leczenie COVID-19,,,o2”, 18.10.2020, https://www.o2.pl/informacje/wybory-w-usa-donald-trump-obiecuje-amerykanom-bezplatne-leczenie-covid-19-6565898354064032a, oraz https://portfelpolaka.pl/trump-obiecuje-darmowe-leczenie-covid-19/ (26.10.2020).

[4] I. Maj, Trump kontra Biden. Jakie programy mają kandydaci na prezydenta USA?,,,Radio Zet” 20.10.2020, https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Polityka/Wybory-prezydenckie-w-USA/Wybory-prezydenckie-w-USA-2020.-Program-Donalda-Trumpa.-Program-Joe-Bidena.-Data-wyborow-sondaze (26.10.2020).

[5] M. Bellon, To będą najdziwniejsze wybory prezydenckie we współczesnej historii USA,,,Business Insider”, 11.10.2020, https://businessinsider.com.pl/polityka/wybory-prezydenckie-w-usa-2020-to-beda-najdziwniejsze-wybory-we-wspolczesnej-historii/mvstcfn (26.10.2020).

[6] Trump kontra Biden: Debata bez podania ręki. Przez epidemię,,,Rzeczpospolita”, 30.09.2020, https://www.rp.pl/article/20200930/SWIAT/200939999 (26.10.2020).

[7] Debata Trump-Biden: Kandydatom będą wyłączane mikrofony,,,Rzeczpospolita”, 20.10.2020, https://www.rp.pl/Prezydent–USA/201029996-Debata-Trump-Biden-Kandydatom-beda-wylaczane-mikrofony.html (26.10.2020).

[8] S. Erlanger, What if Trump Wins? Europeans Fear a More Permament Shift Against Them, „New York Times”, 18.02.2020, https://www.nytimes.com/2020/02/18/world/europe/trump-europe-nato.html (27.10.2020).

[9] M. Świerczyński, Trump czy Biden? Co z tego wyniknie dla świata i Polski?, „Polityka.pl”, 26.10.2020, https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1976318,1,trump-czy-biden-co-z-tego-wyniknie-dla-swiata-i-polski.read (27.10.2020).

[10] T. Wright, If Biden Wins, He’ll Have to Put The World Back Together, „The Atlantic”, 13.04.2020, https://www.theatlantic.com/ideas/archive/2020/04/biden-will-inherit-post-pandemic-world/609853/ (27.10.2020).

[11] Wybory 2020 w USA. Jakie szanse po debacie ma Joe Biden? Sondaż dla BBC ,,o2″,01.10.2020, https://www.o2.pl/informacje/wybory-2020-w-usa-najnowszy-sondaz-dla-bbc-po-glosnej-debacie-prezydenckiej-6559857207597920a(27.10.2020)

[12] M. Kucharczyk, Trump odrabia część strat w sondażach, ale nadal dużo mu brakuje,23.20.2020, https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,26425963,trump-odrabia-czesc-strat-w-sondazach-ale-nadal-duzo-mu-brakuje.html,(27.10.2020)

Francuskie zbrodnie w Algierii – trudna historia i próby rozliczenia

Opracowała: Maria Nowakowska, 29.04.2021 r.

Pod koniec stycznia 2021 r. Francja opublikowała raport nt. kolonizacji Algierii w latach 1830–1962. Na dokument spadła powszechna krytyka – głównie spowodowana zignorowaniem „zbrodni kolonialnych”. Pierwszą oficjalną reakcję Algierii na raport można było wyczytać z oświadczenia Ammara Belhimera opublikowanego 8 lutego 2021 r., czyli około dwa tygodnie po publikacji raportu. Minister informacji Algierii powiedział wówczas, że francuska ucieczka przed przyznaniem się do zbrodni kolonialnych nie może trwać długo. Jak podkreślił, porozumienie i współpraca pomiędzy Francją i Algierią będą kontynuowane, ale najważniejsze jest to, aby Francja przyznała się do dokonanych zbrodni kolonialnych[1].

Fot. iStock by Getty Images. Oomersukrugoksu.

Można stwierdzić, że przyczyną francuskiej inwazji na Algier w 1830 r., rozpoczynającej okres kolonizacji Algierii, była jedna niewinna kłótnia, która zmieniła wszystko. W trakcie wojen napoleońskich i rewolucyjnych Francja nabywała mięso, skóry, a przede wszystkim pszenicę od żydowskich kupców. Duża część dostaw była brana na kredyt od firmy handlowej dwóch żydowskich rodzin: Bacri i Busnach, których działalność była finansowana pożyczkami od Husseina Dey’a, władcy Regency of Algiers (wasalnego państwa Imperium Osmańskiego)[2]. W rzeczywistości Francja miała więc kilka milionów franków długu wobec władcy Algierii. W 1827 roku podczas jednej z wielu konferencji na ten temat doszło do incydentu dyplomatycznego pomiędzy Dey’em a francuskim konsulem Pierrem Devalem. Hussein w wybuchu gniewu uderzył francuskiego konsula wachlarzem. Gest ten został uznany za oficjalną obrazę Francji. Karol X, król Francji, wykorzystał to jako pretekst do zerwania stosunków dyplomatycznych i utworzenia blokady morskiej Algieru. Po incydencie zbombardowania francuskiego statku przewożącego ambasadora z propozycją negocjacji i trzech latach postoju, Francja podjęła decyzję o inwazji na Algier[3]. Podbój ten miał zwiększyć popularność Karola X wśród francuzów oraz odwrócić uwagę od jego polityki wewnętrznej[4]. W taki sposób Francja rozpoczęła podbój Algierii. Francuzi chcąc posiadać jak największy obszar kraju, stosowali przeróżne represje: dokonywali masowych egzekucji całych wsi (również kobiety i dzieci), udusili dymem tysiące muzułmanów w górskich jaskiniach czy też zamurowali żywcem w skalnych grotach 1500 Algierczyków[5]. Po wielu latach bycia zależnym od francuskiego rządu Algierczycy zaczęli walczyć o wolność. W 1954 r. wybuchła algierska wojna o niepodległość, charakteryzująca się partyzantką miejską, terroryzmem i torturami po obu stronach. Krwawy konflikt zakończył się po ośmiu latach w 1962 r[6].

Wiele lat po wojnie Francja uznawała walkę z Algierią jedynie jako operację mającą na celu utrzymanie porządku i dopiero w 1999 r. oficjalnie uznała ją za wojnę. Również przez długi czas po zakończeniu wojny zaprzeczała i tuszowała swoje poczynania, cenzurując gazety, książki i filmy, które mówiły o stosowanych przez nich torturach. Oficjalna tajemnica i propaganda sprawiły, że dyskusja została stłumiona[7]. Sytuacja zmieniła się, kiedy w 2000 r. Paul Aussaresses, jeden z dwóch najwyższych generałów, w jednym z wywiadów wyznał, że informacje o torturach były powszechnie znane. Na pytanie, czy urzędnicy z Paryża byli świadomi stosowania tortur w Algierii, odpowiedział, że wiedzieli wszyscy. Jak sam przyznał, nie może wyrazić skruchy, ponieważ wykonywał swoje obowiązki i stosował się do rozkazów. Rok później w 2001 r. ukazała się jego książka „Services spéciaux Algérie 1955-1957”. Generał, który był szefem wywiadu i czołowym dowódcą podczas bitwy o Algier w 1957 r., szczegółowo opisał w niej metody stosowane wobec więźniów pod jego dowództwem. Opisane bicie więźniów, przyczepiania elektrod do uszu lub jąder i stopniowe zwiększanie natężenia ładunku elektrycznego, polewanie twarzy więźniów wodą, dopóki nie przemówili lub nie utonęli, wywołały poruszenie wśród Francuzów[8], a książka bardzo szybko stała się bestsellerem[9].

Jedną z osób, która zareagowała na wyznania Paula Aussaressesa był Jacques Chirac, ówczesny prezydent Francji. Wyznał w 2001 r., że „cała prawda o tych nieuzasadnionych czynach musi wyjść na jaw” oraz że „nic nie może ich usprawiedliwić”. Jego prezydentura była naznaczona próbą przeproszenia i zadośćuczynienia za krzywdy wyrządzone byłej kolonii[10]. Prezydent odebrał również Aussaressowi stopień i medal Legii Honorowej oraz zakazał mu noszenia munduru wojskowego[11].

Obecny prezydent Francji Emmanuel Macron, jako pierwszy urodzony w epoce postkolonialnej, poczynił kroki, aby stawić czoło brutalnej przeszłości. Jak poinformowało jego biuro, 2 marca 2021 r. spotkał się z wnukami Alego Boumendjela i „w imieniu Francji” przyznał się, że czołowy algierski żołnierz niepodległościowy został zatrzymany, torturowany i zabity w Algierze 23 marca 1957 r. Zatuszowano jego śmierć, twierdząc, że popełnił samobójstwo. Macron jeszcze w 2018 r. przyznał, że podczas wojny z Algierią Francja stworzyła „system” ułatwiający tortury. Natomiast w lipcu zeszłego roku zlecił Benjaminowi Storze sprawdzenie i ocenienie, jak Francja poradziła sobie ze swoim kolonialnym dziedzictwem. Zapewnił również, że nadal będzie otwierał archiwa narodowe i zachęcał historyków do badań nad wojną o niepodległość Algierii, jednak nie będzie „skruchy ani przeprosin”, ale raczej „symboliczne akty” mające na celu promowanie pojednania[12].


[1]A. Boulkemh, Algeria seeks French admission of colonial crimes, „aa.com”, 8.02.2021, https://www.aa.com.tr/en/africa/algeria-seeks-french-admission-of-colonial-crimes/2137937, 20.04.2021.

[2] K. J. Perkins, Fly Whisk Incident (1827), „Encyclopedia.com”, https://www.encyclopedia.com/humanities/encyclopedias-almanacs-transcripts-and-maps/fly-whisk-incident-1827, 12.01.2021, także: T. Kılınç, How a slap with a fly swatter led France to invade Algeria, „Yeni Safak”, 29.04.2020, https://www.yenisafak.com/en/columns/tahakilinc/how-a-slap-with-a-fly-swatter-led-france-to-invade-algeria-2047431, 12.01.2021.

[3] K. J. Perkins, Fly Whisk Incident

[4] Ł. Macuga, Wojna algierska 1954–1962, Praca magisterska Toruń 2004, https://www.researchgate.net/publication/303636471_Wojna_algierska_1954_-_1962, s. 42-43.

[5] Tamże, s. 44.

[6] M. Douglas, Paul Aussaresses, 95, Who Tortured Algerians, Dies, „The New York Times”, 4.12.2013, https://www.nytimes.com/2013/12/05/world/europe/paul-aussaresses-95-dies-confessed-to-torture.html, 20.04.2021.

[7] Tamże.

[8] Tamże.

[9] French general Paul Aussaresses who admitted torture dies at 95, „The Guardian”, 4.12.2013, https://www.theguardian.com/world/2013/dec/04/french-general-paul-aussaresses-torture-dies-war-crimes-algerian, 20.04.2021.

[10] Tamże.

[11] M. Douglas, Paul Aussaresses, 95, Who

[12] Macron admits France murdered top Algerian independence figure, „Al Jazeera”, 3.03.2021, https://www.aljazeera.com/news/2021/3/3/macron-admits-france-murdered-top-algerian-independence-figure, 20.04.2021.

Atak terrorystyczny w Wiedniu

Opracowała: Maria Nowakowska[1], 13.11.2020 r.

W poniedziałek 2 listopada 2020 r. w centrum Wiednia doszło do ataku terrorystycznego. W wyniku strzelaniny zginęły 4 osoby, a ponad 20 zostało rannych[2]. Pierwsze strzały padły o godzinie 20.00 w pobliżu synagogi przy Seitenstettengasse. Przez następne dziewięć minut napastnik strzelał do losowo napotkanych osób. Według informacji „Deutche Wells” strzały oddano w sześciu różnych miejscach[3]: w Morzinplatz, Salzgries, Bauernmarket, Graben, Fleischmarkt i Schwedenplatz[4].

Fot. iStock by Getty Images

Miejsce zamachu słynie z barów, restauracji, kawiarni oraz nocnego życia[5]. Burmistrz Wiednia Michael Ludwiga oznajmił, że były oddawane do ludzi przebywających w pubach[6]. O godzinie 20.09 zamachowiec uzbrojony w atrapę pasa szahida, karabin maszynowy, pistolet i maczetę[7] został zastrzelony przez policję[8]. Główny podejrzany opublikował tego dnia kilka zdjęć na Instagramie, na których pozował z flagą ISIS i zapewniał o wierności liderowi Państwa Islamskiego (ISIS)[9].

Odpowiedzialnym za dokonanie zamachu w Wiedniu jest dwudziestoletni Kujtim Fejzulai, pochodzenia austriackiego oraz macedońskiego. Był znany władzom jako zwolennik ISIS, które przyznało się do dokonania ataku. Kujtim Fejzulai był jedynym napastnikiem, chociaż w pierwszych dniach śledztwa media donosiły o możliwej większej liczbie terrorystów[10].

W przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, z których wynika, że Fejzulai miał udać się w lipcu 2020 r. z innym mężczyzną na tereny Słowacji, gdzie starał się o zakup amunicji do broni. Napastnik podróżował autem zarejestrowanym na nazwisko swojej matki. Podobno sprzedaż zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ Kujtim nie okazał pozwolenia na posiadanie broni. Władze słowackie miały poinformować o tym fakcie władze Austrii. Jednak, według „The Guardian”: „minister sprawiedliwości powiedział, że nie został poinformowany o próbach zakupu amunicji na Słowacji, twierdząc, że byłby to powód do jego aresztowania[11].

Minister spraw wewnętrznych Austrii przyznał, że młody mężczyzna był znany władzom od 25 kwietnia 2019 r. Tego dnia został skazany na 22 miesiące pozbawienia wolności za przynależność do ISIS oraz próbę przekroczenia granicy turecko-syryjskiej w towarzystwie dwóch Niemców i Belga. Został jednak zwolniony z więzienia już w grudniu, pod warunkiem, że będzie regularnie monitorowany przez służby kuratorskie oraz weźmie udział w programie deradykalizacji[12].

Fot. iStock by Getty Images

Po przybyciu na miejsce policji napastnik otworzył do nich ogień, raniąc jednego funkcjonariusza. Dwaj idący do pracy mężczyźni palestyńskiego pochodzenia oraz ich kolega usłyszeli strzały i zobaczyli zamachowca 20 metrów od siebie. Mężczyźni szybko odciągnęli rannego policjanta, wezwali karetkę i natychmiast zaczęli opatrywać rany, próbując je tamować własnymi ubraniami. Przez cały czas w okolicy zamachu widzieli sprawcę. Pomimo ryzyka przez cały czas starali się udzielać pomocy policjantowi i innym osobom. Do pomocy przyłączyło się dwóch kolejnych mężczyzn, tj. 25-letni Mikail Özen i 21-letni Recep Gültekin tureckiego pochodzenia, którzy za swoją akcję otrzymali później podziękowania od burmistrza Wiednia. Na podstawia nagrania z balkonu jednego z mieszkańców niektóre media skierowały oskarżenia w kierunku tych mężczyzn, oskarżając ich o współudział w ataku. Obaj natychmiast poprzez media społecznościowe wydali oświadczenie, potępiające wszelkie działania terrorystyczne. Mimo to media opublikowały zrzuty ekranu i wpisy z przeszłości mężczyzn, co miało sugerować ich wysoce nacjonalistyczne poglądy. Następstwem medialnych oskarżeń stały się rasistowskie ataki na ludność muzułmańską zamieszkującą Wiedeń. Doniesienia mówią o atakach na muzułmańskie kobiety oraz malowaniu graffiti na meczetach[13].

Zamach w Wiedniu odbił się szerokim echem w krajach Europy. Tuż po zdarzeniu austriacka policja złożyła wniosek o przeprowadzenie w Niemczech dochodzenia w sprawie domniemanych osób, z którymi kontaktował się Kujtima Fejzulai[14]. Federalna Policja Kryminalna Niemiec (BKA) przeszukała mieszkania i siedziby firm czterech mężczyzn, podejrzanych o kontakt z zamachowcem. Funkcjonariusze oraz członkowie niemieckiej jednostki antyterrorystycznej GSG9 przeszukali m.in. pomieszczenia w Osnabrück, Kassel i w hrabstwach Pinneberg. Jak donosi policja, mężczyźni, u których przeprowadzono rewizje, nie są podejrzani o udział w strzelaninie, jednak istnieją dowody na to, że mieli kontakt z napastnikiem. Prawdopodobnie dwóch z nich w tym roku odwiedziło terrorystę w Wiedniu. Trzeci mężczyzna kontaktował się z nim online, natomiast czwarty podejrzany – z osobami, które go znały. Prokuratorzy oznajmili, że podczas przeszukania próbowali zebrać możliwe dowody przeciwko domniemanym współpracownikom, jednak żaden z nich nie został aresztowany[15].

 W związku z atakiem austriacka policja aresztowała we wtorek 3 listopada dwóch mężczyzn w wieku od 20 do 25 lat, którzy pochodzili z rodzinnego miasta zamachowca w St. Poelten. Kilkanaście innych osób zostało zatrzymanych w rezultacie przeszukania 18 nieruchomości we Wiedniu. Osoby aresztowane pochodzą ze środowisk migracyjnych. Lokalna policja bada także związki zamachowca z niedawnymi wydarzeniami we Francji[16].

Z kolei szwajcarska policja, we współpracy w władzami Austrii, dokonała aresztowania w Winterthur dwóch osób w związku z zamachem terrorystycznym w Wiedniu[17]. Obaj mężczyźni, których tożsamość nie została ujawniona, byli wcześniej notowani w sprawach karnych w 2018 i 2019 r[18].

W piątek 6 listopada 2020 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Austrii poinformowało, że Austria będzie podejmowała decyzję o zamykaniu meczetów, które uważa za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego[19]. Po spotkaniu minister ds. integracji Susanne Raab z przewodniczącym Islamskiej Wspólnoty Religijnej w Austrii (Islamischen Glaubensgemeinschaft in Österreich, IGGÖ) Ümitem Vuralem rząd podjął m.in. decyzje o zamknięciu meczetów w dzielnicach Ottakring oraz Meidling. Według MSW to właśnie tam działał zamachowiec Kujtim Fejzulai i prawdopodobnie tam doszło do jego radykalizacji. Jeżeli zarzuty się potwierdzą, to zgodnie z austriackim prawem stowarzyszenie prowadzące meczet może zostać rozwiązane[20].


[1] Materiał opracowany we współpracy ze studentami kierunku Analityka Bezpieczeństwa Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gnieźnie.

[2] Zamach w Wiedniu. Zastrzelony sprawca miał kontakty z islamistami w Niemczech, „dw”, 6.11.2020, https://www.dw.com/pl/zamach-w-wiedniu-zastrzelony-sprawca-miał-kontakty-z-islamistami-w-niemczech/a-55516588 (9.11.2020)

[3] Terror w Wiedniu. Co najmniej cztery ofiary śmiertelne, „Deutsche Welle”, 3.11.2020, https://www.dw.com/pl/terror-w-wiedniu-co-najmniej-cztery-ofiary-%C5%9Bmiertelne/a-55480727 (9.11.2020)

[4] S. Hodl, Terroranschlag in Wien: Ins Herz der Stadt, „Die Tageszeitung”, 3.11.2020, https://taz.de/Terroranschlag-in-Wien/!5726039/ (9.11.2020)

[5] J. Hiesberg, Die Top 10 aus dem Bermudadreieck, „stadt-wien.at”, 10.11.2020, https://www.stadt-wien.at/lifestyle/essen-trinken/bars-clubs/bermadudreieck.html (9.11.2020)

[6] M. Pechtold, T. Mollers, S. Krieger Nach, Terroranschlag in Wien: Durchsuchungen in Deutschland, bisher keine Festnahmen, „ FrankfurterRundschau”, 6.11.2020, https://www.fr.de/politik/wien-schuesse-terror-islamischer-staat-durchsuchungen-deutschland-kassel-zr-90088353.html (9.11.2020)

[7] Zamach w Wiedniu. Zastrzelony sprawca…

[8] B. Bell, Vienna shooting: The night my safe city lost its innocence, „BBC”, 7.11.2020, https://www.bbc.com/news/world-europe-54838016 (9.11.2020)

[9] P. Kozłowski, Nowe doniesienia po zamachu w Wiedniu. Terrorysta opublikował oświadczenie,„Wiadomości radio zet”, 3.11.2020, https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Wieden.-Strzelanina-k.-Schwedenplatz.-Terrorysta-opublikowal-oswiadczenie-na-Instagramie (09.11.2020)

[10] B. Doherty, O. Holmes, Vienna shooting: what we know so far about the attack,„The Guardian”, 3.11.2020, https://www.theguardian.com/world/2020/nov/03/vienna-shooting-what-we-know-so-far-about-the-attack (9.11.2020)

[11] Tamże.

[12] K. Connolly, Police investigate if Vienna attacker was part of wider network,„The Guardian”, 4.11.2020, https://www.theguardian.com/world/2020/nov/04/police-investigate-if-vienna-attacker-was-part-of-wider-network (9.11.2020)

[13]Vienna attack: The Muslim heroes who saved lives, „Al Jazeera”, 4.11.2020, https://www.aljazeera.com/news/2020/11/4/heroes (9.11.2020); Austria police launch manhunt after ‘terror’ attack in Vienna, „Al Jazeera”, 2.11.2020, https://www.aljazeera.com/news/2020/11/2/injuries-reported-after-shooting-incident-in-vienna-police (9.11.2020); Palestinian saves Austrian policeman in Vienna attack, „aa.com.tr”, 3.11.2020, https://www.aa.com.tr/en/europe/palestinian-saves-austrian-policeman-in-vienna-attack/2030645 (9.11.2020); Vienna shootings: Three men praised for helping emergency services, „BBC.Com”, 5.11.2020, https://www.bbc.com/news/world-europe-54779882 (9.11.2020)

[14] V. Baran, Austria. Zamach w Wiedniu. Trop prowadzi do Niemiec, „wiadomości wp”, 6.11.2020, https://wiadomosci.wp.pl/austria-zamach-w-wiedniu-trop-prowadzi-do-niemiec-6572710451440544a (9.11.2020)

[15] German police raid homes of four men linked to Vienna attacker,„Al Jazeera”, 6.11.2020, https://www.aljazeera.com/news/2020/11/6/german-police-raid-homes-of-four-men-linked-to-vienna-attacker (9.11.2020)

[16] J. Dettmer, More arrests made in Vienna terror attack as authorities admit errors, „Voanews”, 4.11.2020, https://www.voanews.com/europe/more-arrests-made-vienna-terror-attack-authorities-admit-errors (9.11.2020)

[17] Tamże.

[18] J. Miller, Swiss say two arrested men were friends of Vienna gunman, „Reuters”, 4.11.2020, https://www.reuters.com/article/us-austria-attack-swiss-arrests-idUSKBN27K1VV (9.11.2020)

[19]Austria closes mosque, promises to shut more, in wake of attack, „Al Jazeera”, 6.11.2020, https://www.aljazeera.com/news/2020/11/6/austria-closes-mosque-promises-to-shut-more-in-wake-of-attack (9.11.2020)

[20] Austria zamyka meczety radykałów, „Euroislam”, 8.11.2020, https://euroislam.pl/austria-zamyka-meczety-radykalow/ (9.11.2020)

Félicien Kabuga – schwytany sponsor ludobójstwa miliona Rwandyjczyków

Opracowała: Natalia Jurkiewicz, 23.08.2020 r.

Piekło, które rozpętało się w Rwandzie 7 kwietnia 1994 r., odbija się głośnym echem po dziś dzień. Skala tego bestialstwa jest trudna do wyrażenia słowami – chorzy na AIDS przedstawiciele plemienia Hutu dopuszczali się gwałtów, siekierami odcinali ludziom ręce, nogi, głowy, palili ich żywcem i mordowali maczugami[1], a ciężarnym kobietom wyrywali płody z łona. Félicien Kabuga, 84-letni Rwandyjczyk, oskarżony o bycie głównym sponsorem masakry na Tutsi i umiarkowanych Hutu, został aresztowany 20 maja 2020 r. przez francuską policję po 26 latach uciekania przed sprawiedliwością[2]. Kabuga, nazwany przez Etienne’a Nsanzimanę[3] rwandyjskim Adolfem Eichmanemm (Nsanzimana: „He was our Klaus Barbie, our [Adolf] Eichmann”[4]) będzie miał okazję stanąć przed wymiarem sprawiedliwości.

Zdjęcie nr 1. Bojówki Hutu w trakcie ludobójstwa w Rwandzie. Zdjęcie wykonane w muzeum ludobójstwa w Kigali.

Do zbrodni ludobójstwa, w rozumieniu Konwencji o Zapobieganiu i Karaniu Zbrodni Ludobójstwa z 9 grudnia 1948 r. (Convention on the Prevention and Punishment of the Crime of Genocide)[5], można zaliczyć czyny, które mają w zamiarze częściowe lub całkowite wyeliminowanie grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych. Podżegane przez elity rządzące krajem, doskonale zaplanowane i sprawnie przeprowadzane[6] czystki etniczne na ludności Tutsi wykazują wszelkie znamiona zbrodni ludobójstwa. Przerażające w tej zbrodni są liczby – podczas trwającej 86 dni masakry wymordowano 80% populacji Tutsi[7]. Każdego dnia ludobójstwa uzbrojeni w maczety, maczugi i siekiery Hutu mordowali ponad 11 tys. niczemu winnych Tutsi[8].

W celu odkrycia, jakie wydarzenia zainicjowały 100 dni rzeźni i bestialstwa, warto pokrótce prześledzić sytuację etniczno-demograficzną oraz polityczną Rwandy. Do 1994 r. jej populacja oscylowała wokół 7 mln mieszkańców, którzy należeli do trzech grup etnicznych – Hutu (ok. 85%), Tutsi (14%) oraz Twa (zaledwie 1%)[9]. Warto wspomnieć, że lud Twa uznawany jest za pierwotnie zamieszkujący Rwandę, jego przedstawiciele to w większości myśliwi oraz garncarze. Ludność Twa ze względu na marginalną liczebność nie odgrywała żadnej roli na scenie politycznej kraju; o władzę i wpływy walczyli Tutsi i Hutu. Czym te dwie dominujące grupy etniczne różniły się między sobą? Istnieją dwie teorie – pierwsza wskazuje na odrębności etniczne i podkreśla odmienny wygląd zewnętrzny Tutsi i Hutu[10]. Według mającej mniej zwolenników drugiej teorii naród Rwandy był od wieków jeden, a podział wynikał z wykonywanego zajęcia – Tutsi zajmowali się hodowlą bydła, a Hutu uprawiali ziemię[11]. Rolnicze plemię Hutu osiedliło się w regionie Wielkich Jezior[12] ok. VII – X w., gdzie żyjąc w dużych grupach, trudniło się uprawą ziemi[13]. Prowadzący koczowniczy tryb życia Tutsi przybyli na obszary zamieszkane przez Hutu ok. XII w., przejęli ich język, zwyczaje oraz wierzenia, zaczęli hodować bydło i żyć wśród Hutu. W okresie kolonialnym[14], pomimo przewagi liczebnej przedstawicieli plemienia Hutu, to Tutsi dzierżyli większość władzy w Rwandzie i zajmowali wyższe miejsca w systemie społecznym; wywodziła się od nich zarówno rwandyjska arystokracja, jak i dynastia rządząca. Społeczeństwo Rwandy podzielone było zgodnie z kastami: przedstawiciele Tutsi zarządzali nie tylko hodowanym przez siebie bydłem, ale także glebą, którą na zasadzie dzierżawy udostępniali do uprawy Hutu[15]. Lud Twa zajmował najniższą pozycję w państwie. Polityka etniczna pozwalała jednak na migrację społeczną. Hutu, który posiadł znaczny majątek (w różnorakiej postaci – kruszcu, ziemi, bydle itp.), mógł zostać uznany za Tutsi i odwrotnie – zubożały Tutsi traktowany był jak Hutu.

Zdjęcie nr 2. Zdjęcia ofiar ludobójstwa, ekspozycja w muzeum ludobójstwa w Kigali

Niezależnie od teorii pochodzenia etnicznego przedstawicieli populacji Rwandy jedno jest pewne – lata podżegania przez zachodnich kolonizatorów, faworyzowanie Tutsi, polityka wzajemnej nienawiści oraz przewaga liczebna Hutu były czynnikami, które doprowadziły do krwawej rzeźni kwietnia 1994 r. Należy pamiętać, że zbrodnia genocydu wymaga często wielu lat przygotowań, narastania niepokoju, nienawiści, tworzenia planów oraz zamierzeń. W przygotowywaniu rwandyjskiej masakry brały udział nie tylko osoby dzierżące władzę, wojskowi, ludność, ale i media. Ich incydentalną działalnością, podsycającą nienawiść Hutu przez piętnowanie, demonizowanie oraz dehumanizowanie Tutsi, były audycje Radia Tysiąca Wzgórz, Radia Rwanda oraz gazety „Kangura”[16]. Media rozpoczęły kampanię przeciwko Tutsi już w 1990 r.[17] Dzięki specjalnie moderowanym treściom oraz audycjom Hutu czuli, że znajdują się w stanie ciągłego zagrożenia. Propaganda, która przenikała ze środków masowego przekazu wprost do umysłów uciskanych przez wiele lat Hutu, trafiała na tak podatny grunt, że w momencie wybuchu ludobójstwa każdy, kto był w posiadaniu maczety, ruszył mordować swoich przyjaciół, kuzynów, sąsiadów, a nawet współmałżonków i dzieci.

Zdjęcie nr 3. Narzędzia wykorzystywane do mordowania Tutsi przez bojówki Hutu w trakcie ludobójstwa w Rwandzie. Zdjęcie wykonane w muzeum ludobójstwa w Kigali.

Iskrą, która doprowadziła do eksplozji ludzkiego szaleństwa, było zestrzelenie samolotu, na pokładzie którego przebywali prezydent Rwandy, wywodzący się z Hutu generał Juvénal Habyarimana[18], a także prezydent Burundi Cyprien Ntaryamira[19]. Pomimo braku jakichkolwiek dowodów odpowiedzialnymi za katastrofę zostali uznani Tutsi[20] – znienawidzona mniejszość, która kiedyś rządziła krajem i była w posiadaniu większości dóbr.

Rola, jaką Félicien Kabuga odegrał w przerażających wydarzeniach rwandyjskiej wiosny i lata 1994 r., jest bardzo znacząca. Uznawany przed 1994 r. za jednego z najbogatszych Rwandyjczyków[21], prawdopodobnie finansował ludobójstwo, koordynował działania logistyczne na rzecz grup politycznych i prorządowych milicji, a także brał w nim osobisty udział[22]. Finansowo wspierał także ekstremistyczne rozgłośnie radiowe. Kabuga w latach 90. XX w. był bezpośrednio związany z Juvénalem Habyarimaną, za którego synów – co ciekawe – wyszły dwie z córek Kabugi. Jako prężnie działający biznesmen uznany został za jednego z głównych importerów maczet, za pomocą których mordowano Tutsi. Międzynarodowy Trybunał Karny ONZ dla Rwandy w 1997 r. przedstawił Kabudze zarzuty związane ze spiskiem w celu popełnienia ludobójstwa, prześladowań i eksterminacji[23].

W swoich zeznaniach składanych przed paryskim sądem w ostatnim tygodniu maja 2020 r. Kabuga stwierdził, że wysuwane są przeciwko niemu oskarżenia są kłamstwem i on nie zabił żadnego Tutsi. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeszcze w 2020 r. proces Kabugi nabierze tempa i jego udział w ludobójstwie sprzed 26 lat zostanie wyjaśniony.

To, co zdarzyło się w Rwandzie, pokazuje, jak bliska droga dzieli nieporozumienia na tle etnicznym od ludobójstwa. Rwandyjski konflikt, jak każdy inny, doprawiony był czynnikami ekonomicznymi, spuścizną kolonialną (a także mieszaniem się państw zachodnich w sprawy plemienne[24]), medialną propagandą i dążeniem do uzyskania i utrzymania władzy. Szczególnie ważna rola w wywołaniu tzw. syndromu oblężonej twierdzy[25] wśród Hutu została powierzona mediom. Mniej więcej cztery miesiące przed rozpętaniem się piekła na afrykańskiej ziemi mowa nienawiści wobec Tutsi przybrała na sile. Rwandyjski genocyd jest niepokojącym sygnałem, że przy odpowiedniej manipulacji i kierowaniu zwykli ludzie mogą stać się bezwzględnymi katami, mordującymi tych, z którymi codziennie witali się z uśmiechem i życzeniami miłego dnia.


[1] How mass rape in genocide transformed Rwanda‘s response to AIDS, 11.04.2019, https://www.reuters.com/article/us-rwanda-genocide-aids-feature/how-mass-rape-in-genocide-transformed-rwandas-response-to-aids-idUSKCN1RN00C, 1.06.2020.

[2] The ‘risky business’ of tracking Rwandan fugitive Felicien Kabuga, 24.05.2020, https://www.aljazeera.com/indepth/features/risky-business-tracking-rwandan-fugitive-felicien-kabuga-200523173257097.html, 1.06.2020.

[3] Etienne Nsanzimana jest prezesem stowarzyszenia IBUKA France, które zostało powołane 16 sierpnia 1994 r. przez belgijskich Rwandyjczyków w celu utrwalania pamięci ofiar ludobójstwa, ścigania oraz stawiania przed sądem autorów zbrodni z 1994 r. Podczas ludobójstwa miał 17 lat i stracił wielu członków rodziny. https://www.ibuka-france.org/qui-sommes-nous/histoire-dibuka/, 05.06.2020.

[4] Tłumaczenie: „Był naszym Klausem Barbie, naszym (Adolfem) Eichmannem”. Nikolaus „Klaus” Barbie, nazywany także „rzeźnikiem z Lionu”, był szefem Gestapo we francuskim Lionie, stanowiącego centrum francuskiego ruchu oporu. Barbie był odpowiedzialny za dokonanie egzekucji lub mordu na ponad 4000 ludzi oraz deportacji 7500 Żydów, którzy trafili w większości do obozu Auschwitz. Adolf Eichmann z kolei stanowił pierwszoplanową postać jako koordynator i wykonawca planu Ostatecznego Rozwiązania Kwestii Żydowskiej. https://encyclopedia.ushmm.org/en, 5.06.2020.

[5] Konwencja w Sprawie Zapobiegania i Karania Zbrodni Ludobójstwa uchwalona przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych 9 grudnia 1948 r., https://libr.sejm.gov.pl/tek01/txt/onz/1948a.html, 22.08.2020.

[6] Przed 7 kwietnia 1994 r. sporządzone zostały listy z nazwiskami opozycjonistów oraz osób z plemienia Tutsi, którzy mieli zostać zamordowani.

[7] B. Bruneteau, Wiek ludobójstwa, tłum. B. Spieralska, przedm. F. Piper, Oficyna Wydawnicza „Mówią wieki”, Warszawa 2005, s. 178.

[8] Liczby podane są na podstawie szacunkowych wyliczeń, dokonanych na najczęściej przywoływanych w dostępnych źródłach danych.

[9] Rwanda: A Brief History of the Country, https://www.un.org/en/preventgenocide/rwanda/historical-background.shtml, 5.06.2020.

[10] 21 lat temu zamordowano w Rwandzie milion osób, 07.04.2015, http://ttg.com.pl/21-lat-temu-zamordowano-w-rwandzie-milion-osob/, 5.06.2020.

[11] Ibidem.

[12] Region w Afryce Centralnej, obejmujący obszary Burundi, Demokratycznej Republiki Konga, Kenii, Rwandy, Tanzanii i Ugandy.

[13] Opowieść o rwandyjskiej tragedii, 14.08.2012, https://www.konflikty.pl/historia/czasy-najnowsze/opowiesc-o-rwandyjskiej-tragedii/#a42df581ac878dbb8, 22.08.2020.

[14] Rwanda do pierwszej wojny światowej była niemiecką kolonią. Na mocy ustaleń pokojowych Niemcy musiały oddać to terytorium Belgii. Belgowie, którzy mieli protektorat nad Kongo, współdzielące granicę z Rwandą, prowadzili w obydwu krajach politykę rabunkową, a rdzenna ludność stanowiła dla nich siłę roboczą, brutalnie zmuszaną do pracy. Belgowie nastawiali także przeciw sobie grupy etniczne, wprowadzili paszporty, w których widniał zapis o przynależności etnicznej, co zamykało Hutu drogę do edukacji, godnej pracy, opieki medycznej, piastowania urzędów państwowych itp., a jednocześnie faworyzowali Tutsi. Doprowadziło to do wzajemnej nienawiści Hutu i Tutsi. J. Reginia-Zacharski, Rwanda. Wojna i ludobójstwo, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012, s. 33.

[15] Rwanda. Historia, https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Rwanda-Historia;4575253.html, 22.08.2020.

[16] Media a ludobójstwo w Rwandzie w 1994 r., 11.06.2005, http://www.psz.pl/116-bezpieczenstwo/media-a-ludobojstwo-w-rwandzie-w-1994-r, 22.08.2020.

[17] Ibidem.

[18] Generał Juvénal Habyarimana przejął władzę w wyniku zamachu stanu w 1973 r. Pięć lat później został wybrany prezydentem Rwandy, utworzył rząd większościowy złożony z Hutu, którzy bez skrupułów uciskali Tutsi. Plemieniu Tutsi, które do tej pory rządziło Rwandą, odebrano władzę, możliwość zasiadania na prestiżowych stanowiskach, dzieci i młodzież nie miały szans na naukę w dobrych szkołach, a lekcje historii w szkołach przedstawiały plemię Tutsi w najgorszym świetle, jawnie zakłamując historię.

[19] Opowieść o rwandyjskiej tragedii, 14.08.2012, https://www.konflikty.pl/historia/czasy-najnowsze/opowiesc-o-rwandyjskiej-tragedii/#a42df581ac878dbb8, 22.08.2020.

[20] Ibidem.

[21] Kabuga zgromadził swój majątek na farmach herbaty oraz kawy. Ponadto posiadał firmy zajmujące się eksportem, importem, handlem i transportem. Félicien Kabuga: Captured fugitive denies financing Rwanda’s genocide, 27.05.2020, https://www.bbc.com/news/world-africa-52818598, 22.08.2020.

[22] Rwandan Genocide Suspect Arrested After 23 Years on the Run, 16.05.2020, https://www.nytimes.com/2020/05/16/world/europe/france-rwanda-genocide-kabuga.html, 22.08.2020.

[23] ‘Matchet man’ in Rwandan genocide wants French trial, 22.05.2020, https://www.africanews.com/2020/05/22/matchet-man-in-rwandan-genocide-wants-french-trial/, 22.08.2020.

[24] Rwanda była obszarem, na którym Francja rywalizowała z Wielką Brytanią o zjednoczenie afrykańskich obszarów wpływów. W celu uzyskania przewagi Paryż wspierał plemię Hutu, a Londyn udzielał pomocy i poparcia Tutsi. Zewnętrzna ingerencja w interesy plemienne pogłębiła tylko wzajemną wrogość i podziały.

[25] Syndrom oblężonej twierdzy – zjawisko polegające na wywoływaniu wyolbrzymionego dyskomfortu psychicznego, poczucia osaczenia, zagrożenia, zaszczucia i strachu przed wrogiem/przeciwnikiem, który jest znany, ale nie jest to warunek konieczny.

Anders Breivik – co popchnęło go do mordu na własnych rodakach?

Opracowała: Natalia Jurkiewicz

Wprowadzenie

Mężczyzna, który swoim działaniem zamierzał pobudzić świadomość narodową współczesnych Europejczyków. Jego czyny miały stać się inspiracją dla kolejnych bohaterów, oczyszczających Europę z wyznawców islamu oraz zwolenników multikulturalizmu i liberalizmu, którzy „niechybnie zniszczą” Stary Kontynent. W celu dotarcia do setek tysięcy odbiorców spisywał skrupulatnie własne rady, przemyślenia i wskazówki w liczącym ponad 1500 stron manifeście[1], udostępnianym z kolei tysiącowi znajomych za pośrednictwem e-maila z załącznikiem na kilkadziesiąt minut przed zamachami[2]. Człowiek, który w trakcie jednego dnia dokonał dwóch najkrwawszych zamachów terrorystycznych na terenie Norwegii – państwa zajmującego w roku 2017 pierwsze, a w 2018 – drugie miejsce na liście krajów, których mieszkańcy są najszczęśliwsi[3]. Co popchnęło Andersa Behringa Breivika, znanego dzisiaj jako Hansen Fjotolf[4], do mordu na własnych rodakach? Jak doszło do zamachów na tak wielką skalę w kraju powszechnie uważanym za bogaty, opiekuńczy wobec obywatela, którego mieszkańcy mają niezwykle duże poczucie wspólnoty[5]?

Anders Behring Breivik, sprawca dwóch doskonale przemyślanych i zaplanowanych ataków terrorystycznych z 22 lipca 2011 roku w Norwegii. Rodowity Norweg, który swoimi czynami chciał sprzeciwić się zjawisku imigracji i islamizacji oraz lobbowanemu przez polityków lewicy multikulturalizmowi. Uderzenie w dzielnicę rządową stanowiło preludium do kolejnych, szokujących opinię publiczną wydarzeń na wyspie Utøya.

Atak w Oslo i na wyspie Utøya

Pierwszy zamach bombowy z wykorzystaniem samochodu-pułapki został przeprowadzony w dzielnicy rządowej Oslo. Ważąca niespełna tonę bomba[6], którą Breivik wykonał na bazie nawozów sztucznych, sproszkowanego aluminium, oleju napędowego oraz metalowych elementów, znajdowała się we wnętrzu auta marki VW Crafter. W wyniku jej wybuchu o godzinie 15.25 – kiedy w siedemnastopiętrowym budynku ministerialnym, zajmowanym przez premiera Jensa Stoltenberga i rząd oraz jego okolicy przebywało około 325 osób[7] – zginęło ośmioro ludzi[8]. Energia eksplozji spowodowała wybicie większości okien w budynku oraz zniszczenia w promieniu kilkuset metrów wokół. W zamyśle Breivika wybuch miał uszkodzić zewnętrzne filary budynku, przez co zapadłby się pod własnym ciężarem, do czego jednak nie doszło[9].

Zdjęcie nr 1. Budynki rządowe w Oslo po pierwszym ataku Breivika. Źródło: Gettyimages.com

Drugi atak został przeprowadzony na wyspie Utøya, gdzie odbywał się obóz młodzieżówki Partii Pracy. Po porzuceniu auta z ładunkiem wybuchowym w dzielnicy rządowej Oslo Breivik przesiadł się do fiata doblo[10], którym udał się w drogę ku przeprawie promowej na wyspę Utøya. Podczas gdy w centrum Oslo panowały chaos i panika, Breivik kierował się do kolejnego celu – wyspy o powierzchni 12 000 km2, na której przebywały około 564 osoby pochłonięte debatami politycznymi, rozmowami i wspólnym spędzaniem lipcowego weekendu[11]. Niespełna dwie godziny po wybuchu bomby w Oslo zamachowiec rozpoczął drugą fazę swojego planu, przedstawiając się jako policjant, którego zadaniem jest sprawdzenie stanu bezpieczeństwa na wyspie, co miało mieć związek z zamachem bombowym w stolicy. Dzięki fałszywemu mundurowi, dokumentom potwierdzającym służbę w policji oraz widocznemu uzbrojeniu zyskał możliwość przedostania się promem na wyspę. Przed zjazdem na przeprawę promową zamontował na desce rozdzielczej samochodu policyjną lampę błyskową, aby posiadać jak najwięcej atrybutów potwierdzających tożsamość policjanta, którą przyjął. Strażnik w przystani promowej ucieszył się, iż policja postanowiła zadbać o bezpieczeństwo młodzieży, szczególnie w związku z atakiem w Oslo i wysłała swojego przedstawiciela, aby przeprowadził kontrolę na wyspie[12].

Po przedostaniu się przez jezioro Breivik rozpoczął eliminację uczestników zgromadzenia. Pierwsze strzały padły około 17.21[13], choć policyjny raport mówi o 17.26[14]. W masakrze obozu młodzieżówki Partii Pracy zabił 67 osób, głownie nastoletnich, za pomocą długiej i krótkiej broni palnej – miał zapas 1400 sztuk amunicji[15]. Nie wszystkie ofiary zginęły bezpośrednio od kul zamachowca – jedna utonęła podczas próby ucieczki przez jezioro Tyrifjorden, a kolejna – skacząc ze skał, podczas próby ucieczki do wody[16]. Podczas obydwu zamachów zginęło łącznie 77 osób, a ponad 220[17] zostało rannych.

Zdjęcie nr 2. Wyspa Utoya, gdzie doszło do masakry młodzieży przez Breivika. Źródło: Gettyimages.com

Po schwytaniu w dniu zamachów Breivik został oskarżony przez prawnika reprezentującego szefa policji w Oslo, Mette Haldorsena, o poważne i celowe zakłócanie funkcji niezbędnych dla społeczeństwa oraz władzy wykonawczej[18] poprzez dokonanie aktu terrorystycznego, które jest zagrożone karą pozbawienia wolności na okres nie dłuższy niż 21 lat[19]. Podstawą do postawienia oskarżenia był zamach z 22 lipca 2011 roku, dokonany o godzinie 15.25 przy ulicy Akersgata 42. Atak bombowy spowodował wybuch oraz pożar, w wyniku którego ludzie stracili życie lub doznali wielu ciężkich obrażeń, doszło do zniszczenia mienia oraz poważnego zakłócenia fundamentalnych funkcji norweskiej władzy wykonawczej. Warto nadmienić, że miejsce zamachu bombowego obejmowało Regjeringsbygget, czyli budynek gabinetowy, w którym mieściły się Urząd Prezesa Rady Ministrów oraz Ministerstwo Sprawiedliwości i Policji[20].

Ponadto oskarżyciel wystąpił z zarzutem celowego zastraszenia ludności poprzez dokonanie przestępstwa, którego wynikiem było poniesienie śmierci przez ludzi, za które grozi nie mniej niż 5, a maksymalnie 21 lat pozbawienia wolności. Okolicznościami stanowiącymi podstawę oskarżenia[21] były wydarzenia z 22 lipca 2011 roku na wyspie Utøya, gdzie oskarżony zastrzelił i postrzelił bardzo wiele osób podczas młodzieżowego obozu organizacji politycznej AUF (Liga Młodzieży Robotniczej)[22], działającej pod patronatem Norweskiej Partii Pracy. Proces sądowy zamachowca rozpoczął się 16 kwietnia 2012 roku[23] i zakończył 24 sierpnia tego samego roku[24]. Breivik został skazany na najwyższy wymiar kary, jaki obowiązuje w Norwegii – 21 lat pozbawienia wolności, bez możliwości przedterminowego zwolnienia przed upływem 10 lat odbywania kary[25]. Co więcej, wyrok może być przedłużany, jeśli osadzony zostanie uznany przez sąd za osobę zagrażającą społeczeństwu.

Anders Behring Breivik – syn dyplomaty i pielęgniarki

Kim jest norweski zamachowiec i dlaczego postanowił dokonać tak haniebnych czynów? Anders Behring Breivik to syn norweskiego dyplomaty Jensa Breivika (ur. 1935) i pielęgniarki Wenche Behring[26] (1946-2013). Urodził się 13 lutego 1979 roku w Oslo, dwa lata po ślubie rodziców. Obydwoje mieli dzieci z poprzednich związków: Wenche – jedno, Jens – troje dzieci[27]. Jens Breivik ukończył kierunek administracji gospodarczej i ekonomii w Norwegian School of Economics w Bergen[28], następnie pracował jako dyplomata w ambasadzie Norwegii w Londynie oraz Paryżu[29]. Matka Andersa była młodsza od Jensa o 11 lat. W relacji ze starszym od siebie i dobrze sytuowanym życiowo mężczyzną, ze względu na trudną historię życiową, mogła poszukiwać poczucia bezpieczeństwa, stabilizacji i zrozumienia, którego brakowało w całym jej życiu.

Po zajściu w ciążę z Andersem Wenche początkowo czuła radość na myśl o kolejnym dziecku, jednak niedługo później zaczęła mieć wątpliwości dotyczące przyszłości[30]. Rozważała usunięcie ciąży, jednak nie mogła zrobić tego w sposób legalny – według ówcześnie obowiązującego prawa w Norwegii aborcja była możliwa jedynie w przypadku wad płodu[31]. Wenche twierdziła, że dziecko jeszcze przed urodzeniem było trudne i świadomie sprawiało jej ból przez silne kopnięcia. Po narodzinach nie karmiła syna piersią, ponieważ miała wrażenie, że mały Anders wysysa z niej życie[32]. Opierając się na raporcie Norway’s Centre for Child and Adolescent Psychiatry (SSBU), wiadomo, że Wenche po urodzeniu syna cierpiała na rozległą, jednak niewidoczną na pierwszy rzut oka depresję[33]. Ciąża nie była dla niej szczęśliwym czasem oczekiwania na potomka, obawiała się podświadomie o swoją przyszłość, ponieważ doświadczyła wcześniej porzucenia przez mężczyznę i została sama z dzieckiem. Miała więc podstawy, aby czuć się zagrożona powtórzeniem tej sytuacji. Po narodzinach Andersa na Wenche zapewne spadły wszystkie zadania związane z utrzymaniem gospodarstwa domowego oraz opieka nad niemowlęciem oraz córką. Jens poświęcał się pracy, wymagał jednak od żony, aby dom, który tworzą, był wzorcowy, co zapewne nie wpłynęło pozytywnie na jej rozchwianą kondycję psychiczną.

Zdjęcie 3. Wyspa Utøya.

Ojciec Andersa dostał posadę w norweskiej ambasadzie w Londynie, kiedy chłopiec miał pół roku. Początkowo wyjechał do Londynu sam, żona wraz z synem i córką z pierwszego małżeństwa dołączyli do niego pod koniec grudnia 1979 roku. Wenche nie czuła się dobrze w Londynie, gdzie miała pełnić funkcję reprezentacyjną żony dyplomaty oraz dbać o potrzeby męża. Rok po urodzeniu Andersa wróciła do Oslo i złożyła wniosek o separację. Pół roku później byli już oficjalnie rozwiedzeni[34], a Jens poślubił koleżankę z pracy, Tove Overmo, i został przeniesiony do placówki norweskiej ambasady w Paryżu[35]. Małżeństwo z drugą żoną trwało 10 lat i skończyło się rozwodem[36]. Matce Andersa przyznano prawo do opieki nad synem, a ojciec miał płacić alimenty na jego utrzymanie. Jens odwiedził syna trzy lata później[37], co wskazuje na fakt, że nie interesował się fizycznym kontaktem z synem, a byłą żonę wspierał finansowo, ponieważ tak nakazał sąd[38]. Po rozwodzie Wenche przeniosła się na bogate przedmieścia Oslo[39], zajmując eleganckie mieszkanie Jensa przy Fritzners Gate[40]. Przez wiele lat radziła sobie sama, a w kolejny związek weszła, kiedy Anders miał 12 lat. Poznała emerytowanego żołnierza, Tore Tollefsena, z którym była przez kolejnych 12 lat[41].

Matka Andersa miała bardzo trudne dzieciństwo. Wenche została urodzona przez zarażoną chorobą Heinego-Medina[42] matkę jako najmłodsza z trójki rodzeństwa. Tuż po przyjściu na świat została odesłana do sierocińca, ponieważ choroba matki sprawiła, że ta nie mogła zajmować się córką. Rodzina odebrała Wenche z sierocińca dwa lata później[43]. Dziewczynka wychowywała się w oddalonym od stolicy Norwegii o 200 kilometrów miasteczku Kragerø[44]. Gdy miała 8 lat, zmarł jej ojciec[45]. Chociaż miała dwóch starszych braci, to na nią spadł obowiązek opieki nad coraz bardziej schorowaną, sparaliżowaną od pasa w dół matką, której doskwierał również niedowład ręki[46]. Matka Wenche zaczęła mieć halucynacje oraz zaburzenia paranoiczne, związane ze zdiagnozowaną u niej, po urodzeniu Wenche, schizofrenią paranoidalną oraz zaburzeniami psychotycznymi; za te schorzenia rodzina obwiniała Wenche[47]. Opieka nad matką, która poruszała się na wózku inwalidzkim, z niedowładem kończyn oraz stwierdzoną schizofrenią i zaburzeniami psychotycznymi, musiała być dla ośmioletniej dziewczynki bardzo trudnym wyzwaniem, które definitywnie skreśliło jej szanse na spokojne dzieciństwo, zabawę oraz rozwój relacji rówieśniczych.

W wieku 17 lat sfrustrowana Wenche opuściła dom rodzinny oraz matkę. Mimo poważnych luk w wykształceniu i braku przyjaciół udała się sama do Oslo, odcinając się od kontaktów z rodziną[48]. W pierwszą ciążę zaszła w 1973 roku, mając 27 lat[49]. Ojciec dziecka nie wykazywał zainteresowania córką, widział Elisabeth, gdy ta miała kilka miesięcy, później nie uczestniczył w życiu jej i Wenche, nie wspierał ich także finansowo. Kobieta została więc sama, bez wsparcia kogokolwiek, z małym dzieckiem i musiała sobie poradzić z utrzymaniem siebie i córki. Po pojawieniu się Jensa jej sytuacja materialna uległa znaczącej poprawie, jednak małżeństwo nie trwało długo.

Obserwacja w Norway’s Centre for Child and Adolescent Psychiatry

Po rozwodzie z Jensem samotne wychowanie dwójki dzieci nastręczało Wenche wielu trudności. Kobieta nie miała w Oslo rodziny, była zmęczona fizycznie i psychicznie opiekowaniem się dziećmi i pracą[50]. W maju 1981 roku skontaktowała się więc z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w dzielnicy Vika, aby uzyskać pomoc w zajmowaniu się dziećmi. Pracownikom socjalnym opisała Andersa jako dziecko wymagające, bardzo aktywne, porywcze, nieprzewidywalne i dziwne[51]. Tłumaczyła, że musi brać więcej zmian w pracy, często nocnych, żeby mieć pieniądze na utrzymanie dzieci i siebie, przez co jest wyczerpana i głównie dlatego potrzebuje pomocy ze strony instytucji państwowej[52]. Wniosek złożony przez Wenche dotyczył przejęcia opieki nad Andersem w weekendy[53]. Umieszczenie go w domu weekendowym[54] doszło do skutku w październiku 1981 roku i obejmowało dwa weekendy w miesiącu. Małżeństwo, które miało zajmować się chłopcem, uznało Wenche za dziwaczkę, ponieważ prosiła, żeby Anders mógł oglądać i dotykać penisa weekendowego opiekuna[55]. Według niej miało to pomóc dziecku w budowaniu męskiego wzorca seksualnego[56], którego brakowało mu w domu. Podczas wizyty u weekendowych rodziców Wenche miała stwierdzić, że wszelkie intymne części ciała, z jakimi miał styczność Anders, należały do kobiet[57]. Chłopiec przebywał u weekendowych opiekunów do 1982 roku. W pewnym momencie Wenche przestała go przyprowadzać, uznając opiekujące się Andersem małżeństwo za nieodpowiednie dla jej syna[58].

W styczniu 1983 roku Anders miał niespełna 4 lata i trafił razem z matką oraz przyrodnią siostrą na trwającą trzy tygodnie obserwację do ośrodka Norway’s Centre for Child and Adolescent Psychiatry, gdzie dzieci miały być poddane ocenie psychiatry dziecięcego, a matka – psychologa[59]. Dziecięcy psychiatrzy z SSBU w raporcie z 1983 roku opisali czteroletniego Andersa jako dziecko pasywne, bierne podczas zabaw, pozbawione zachowań spontanicznych, unikające kontaktów z innymi ludźmi, nieco przerażające, odpowiadające w sposób mechaniczny i wyuczony, z wymuszonym i wprowadzającym innych w zakłopotanie uśmiechem[60]. Chłopiec podczas obserwacji uczęszczał do prowadzonego przez SSBU przedszkola[61]. Na słowa matki reagował w sposób ambiwalentny, wybiórczy, często złośliwie się uśmiechając. Wenche przyznała, że kiedy za przewinienia Andersa próbowała stosować kary cielesne i uderzała syna, ten powtarzał, że nic go nie boli, aby zrobić jej na złość i pokazać, jaka jest bezsilna. Psychiatrzy nie zauważyli u Andersa charakterystycznej dla dzieci w jego wieku radości czerpanej z zabaw, przejawiał za to w nadmiarze czynności porządkujące i kontrolujące otoczenie wokół niego – bałagan zdawał się wywoływać u niego uczucie dyskomfortu i niepokoju[62]. Chłopiec przejawiał również problemy w ekspresji emocji oraz odczuwaniu przyjemności – miał trudności w wyrażaniu reakcji emocjonalnej, ale kiedy ta występowała, była niezwykle intensywna[63].

Specjaliści zauważyli u chłopca brak empatii oraz wyobraźni, charakterystycznej dla dzieci w tym wieku. Anders niechętnie podejmował się przyjmowania określonej roli podczas gier[64]. Psychologowie z SSBU nie zaobserwowali problemów w sferze uczenia się oraz nabywania nowych umiejętności. Wydawało się, że przedmioty w otoczeniu chłopca ciekawiły go bardziej ze względu na elementy, z których się składały, oraz ich przeznaczenie, a nie jako zabawy i gry[65]. Podczas wizyt w pokoju zabaw często siedział bezczynnie pomiędzy zabawkami i dystansował się od osób przebywających z nim w jednym pomieszczeniu[66].

Psychiatrzy zaobserwowali również trudności Andersa w nawiązywaniu kontaktów z dziećmi oraz osobami dorosłymi – chłopiec nie inicjował sytuacji zapoznawczych oraz w wyraźny sposób dawał do zrozumienia otoczeniu, że nie zależy mu na nawiązaniu kontaktu[67]. Po kilku dniach spędzonych w ośrodkowym przedszkolu Anders zaczął jednak reagować na kierowane w jego stronę dobre słowa i czerpał radość z zabawy[68], co oznaczało, że w sprzyjających warunkach jego zachowanie i reakcje mogą przeobrazić się z dysfunkcjonalnych w normalne dla dzieci w tym okresie rozwojowym.

Natomiast Wenche podczas pierwszego dnia obserwacji została określona jako osoba roszczeniowa, podejrzliwa i zdezorientowana[69]. Pracownicy ośrodka określili ją jako matkę chwiejną w uczuciach, prawdopodobnie o zaburzeniu osobowości z pogranicza[70] i depresją. Kiepska kondycja psychiczna, powiązana bezpośrednio z występującym u niej zaburzeniem osobowości borderline, została pogłębiona przez rozstanie z Jensem oraz świadomość bycia samotną matką, co zdarzyło jej się już po raz drugi. Wenche od najmłodszych lat miała trudne relacje z mężczyznami – począwszy od lat dziecięcych, kiedy była bita i prześladowana przez jednego ze starszych braci[71]. Kolejny mężczyzna w jej życiu – ojciec Elisabeth – namawiał ją do aborcji i opuścił tuż po narodzinach córki, nie uczestnicząc w żadnej sposób w ich życiu. Jens Breivik, ojciec Andersa, wydawał się mężczyzną idealnym – inteligentny, dobrze sytuowany, hojny, uczynny i porządny. Okazało się jednak, że z biegiem czasu Jens stawał się coraz większym dziwakiem, a żony potrzebował jako dodatku do wizerunku dyplomaty i utrzymywania porządku w domu[72], co niestety nie było jej mocną stroną. Ona za to potrzebowała wsparcia, którego nigdy od Jensa nie otrzymała.

Negatywne doświadczenia z mężczyznami odbijały się na relacji Wenche z synem. Być może widziała w chłopcu odbicie męża, który porzucił ją i dziecko dla innej kobiety. Obecność matki, projektującej na syna androfobiczne lęki, nie wpływała pozytywnie na dziecko, co wyraźnie wskazali w raporcie pracownicy SSBU[73]. Kobieta dokonywała projekcji[74] własnych negatywnych uczuć wobec mężczyzn na nierozumiejącym tychże mechanizmów synu. Posługując się metaforą, można powiedzieć, że chłopiec był rzutnikiem, na którym matka wyświetlała wszelkie negatywne uczucia związane z mężczyznami. Anders był adresatem agresji i złości, którą Wenche czuła do wszystkich mężczyzn uczestniczących w jej życiu. Kobieta odpychała od siebie chłopca w momentach agresji i złości, po czym ze strachu przed opuszczeniem próbowała to naprawiać. Można powiedzieć, że nie czuła się dobrze w relacjach z synem, ale bez niego również było źle. Zachowanie Wenche skutkowało tym, że syn wolał unikać nieprzewidywalnych kontaktów z matką, aby nie doświadczyć rozczarowania i zawodu. Generalizując tę tendencję na wszystkie kontakty społeczne, nie okazywał radości i spontaniczności w działaniu, wolał izolować się od ludzi, niż narazić się na odrzucenie z ich strony. Zjawisko naprzemiennego odrzucania i przyciągania dziecka przez matkę zostało szerzej opisane przez psychologa Gregory’ego Batesona jako podwójne wiązanie (double bind)[75] – specyficzny rodzaj manipulacji. Efekt podwójnego wiązania jest błędem w komunikacji, który polega na otrzymywaniu przez człowieka (najczęściej dziecko) powtarzających się, niezgodnych ze sobą nakazów i zakazów[76], co stawia go w sytuacji bez wyjścia, a jakakolwiek próba jej rozwiązania będzie wiązać się z krytyką, porażką i negatywnymi emocjami[77].

Osoba wysyłająca błędne komunikaty jest zazwyczaj bardzo ważna dla odbiorcy i łączą ją z nim trwałe relacje interpersonalne. Jak występowanie podwójnego wiązania wpływa na rozwój więzi dziecka z matką? Wysyłanie przez matkę sprzecznych komunikatów powoduje u dziecka powstawanie rozbieżności, utrudniających prawidłowe reakcje emocjonalne na komunikaty z zewnątrz. Dziecko doświadczające sytuacji sprzecznych komunikatów będzie narażone na występowanie paniki w sytuacji komunikacji, obniżanie poczucia własnej wartości i bezpieczeństwa. Wyuczony w dzieciństwie sposób reagowania na komunikaty matki ulegnie w życiu dorosłym uogólnieniu na komunikaty płynące ze środowiska. Według Batesona dziecko, które sytuacji podwójnego wiązania doświadczało w sposób chroniczny, może w życiu dorosłym mieć problemy z rozumieniem szerszego kontekstu wypowiedzi interlokutora, rozpoznawaniem ról społecznych i relacji pomiędzy uczestnikami komunikatu oraz kontekstu sytuacyjnego wypowiedzi[78].

Obserwacje psychologów z ośrodka SSBU ujawniły bardzo niepokojące relacje, które zachodziły pomiędzy synem a matką, a także niedomiar opieki rodzicielskiej nad chłopcem. Zgodnie z obserwacjami, których dokonali psychologowie z ośrodka dla nieletnich, Anders mógł być obiektem nadużyć seksualnych ze strony matki oraz przebywać w środowisku silnie zseksualizowanym[79]. Wenche miała spać z czteroletnim Andersem w jednym łóżku, zachowując bardzo bliski kontakt fizyczny[80]. Syn był obiektem ambiwalentnych uczuć matki: od symbiotycznego wręcz związku po odpychanie go i życzenie mu śmierci[81].

Środowisko, w którym wychowywał się Anders, nie działało sprzyjająco na jego rozwój psychiczny oraz społeczny, było bowiem rozchwiane i niestabilne. Chłopcu nie została postawiona żadna jednoznaczna diagnoza, został jednak określony[82] jako dziecko z reaktywnym zaburzeniem przywiązania[83]. Zaburzenie to tworzy się w pierwszych pięciu latach życia i wywiera wpływ na tworzenie relacji w dalszym życiu[84]. Relacje interpersonalne dzieci z RAD (reactive attachment disorder) są często ubogie, niedostosowane, zahamowane. Do głównych objawów reaktywnego zaburzenia przywiązania zaliczyć można unikanie kontaktu wzrokowego z opiekunem, brak okazywania czułości, niedostosowane do sytuacji reakcje emocjonalne. Dzieci z RAD doświadczają wybuchów agresji, których adresatami mogą być one same, otaczający je ludzie, zwierzęta, przedmioty lub wartości moralne. RAD charakteryzuje również gama zachowań antyspołecznych: dążenie do wyrządzania szkody, stosowanie przemocy, wandalizm, prześladowanie – również na tle rasowym, brak wyrzutów sumienia za dokonane czyny.

W związku z zaobserwowanymi zjawiskami pracownicy SSBU zalecili znalezienie Andersowi nowej rodziny, by mógł opuścić niestabilny emocjonalnie dom prowadzony przez własną matkę[85]. Podobne zalecenia były w Norwegii bardzo niepopularne i rzadkie[86]. Wenche, która potrzebowała wytchnienia, początkowo zgodziła się z zaleceniem specjalistów SSBU, ale później zmieniła zdanie[87], co potwierdza sugestię o początkowym odrzucaniu syna oraz późniejszym dążeniu do pozostawania w jego obecności. Zalecenie psychologów SSBU zostało przekazane do norweskiej instytucji zajmującej się opieką społeczną nad dziećmi – Barnevernet (The Child Welfare Service) oraz wysłane do Jensa Breivika. Ojciec Andersa przybył do Oslo, by dowiedzieć się, co dokładnie dzieje się w relacji byłej żony i syna. Po zapoznaniu się z raportem SSBU podjął decyzję o wystąpieniu z wnioskiem o przejęcie praw do opieki nad Andersem[88]. Wenche silnie oponowała przed zabraniem jej dziecka, a przedstawiciele opieki społecznej nie byli w stanie przewidzieć, jakie konsekwencje miałoby przymuszenie jej do tego. W rezultacie ośrodek zaproponował pomoc w jak najszybszym znalezieniu kolejnej rodziny zastępczej na weekendy. Wenche, przeczuwając, że były mąż ma duże szanse na odebranie jej dziecka, przestała uskarżać się na potrzebę oddawania Andersa na weekendy do rodziny zastępczej oraz zrezygnowała z każdej formy państwowej pomocy w wychowaniu dzieci, by przed sądem sprawiać wrażenie kompetentnej i dobrej matki[89]. Proces o przejęcie praw rodzicielskich zakończył się jesienią 1983 roku[90]. Sąd nie znalazł przesłanek do uznania, że dziecko potrzebuje natychmiastowej zmiany opiekuna, odrzucił więc wniosek Jensa o przyznanie praw do opieki nad synem[91]. W tamtym czasie przyznanie opieki nad dzieckiem ojcu stanowiło ewenement, decyzja sądu nie była więc zaskakująca. Ojciec Breivika wycofał się z dalszej sądowej batalii, a Wenche mogła uznać wygraną w procesie za zemstę na byłym mężu.

Historia rodziny Breivików z placówkami opieki społecznej nie zakończyła się jednak w 1983 roku. Kolejny zaowocował wizytami domowymi pracowników społecznych u Wenche[92]. Zaobserwowali oni diametralną zmianę pożycia rodzinnego – Anders wydawał się odprężonym, zrelaksowanym chłopcem, którego uśmiech nie był udawany i niepokojący, bawił się grzecznie z siostrą i okazywał dobre maniery[93]. Wenche sprawiała natomiast wrażenie opanowanej i skoncentrowanej na dzieciach, w niczym nie przypominając rozchwianej kobiety z lata 1983 roku[94].

Relacje Andersa z rówieśnikami

W okresie dziecięcym Breivik wychowywał się w Skøyen, dzielnicy Oslo niedaleko parku Vigelanda[95]. Tam nawiązał bliską relację z Evą, młodszą o dwa lata dziewczynką z chilijskiej rodziny mieszkającej piętro niżej, jednak znajomość nosiła znamiona niezdrowej: chłopiec chciał mieć dziewczynkę na wyłączność, ograniczał jej kontakty z innymi dziećmi i kontrolował wspólne zabawy, przyjmując rolę przywódcy[96]. Relacja trwała do momentu, kiedy Eva rozpoczęła naukę w szkole. Anders przestał się do niej odzywać – zapewne czuł, że została mu odebrana przez innych, a ona dzięki temu miała szansę na zbudowanie własnej grupy przyjaciół. W tamtym okresie Breivik znęcał się nad zwierzętami, niszczył kwiaty w ogrodach sąsiadów, dręczył niepełnosprawne i słabsze dzieci nowych mieszkańców, często doprowadzając je do łez[97].

Zdjęcie 4. Dzielnica Skøyen.

W trzeciej klasie szkoły podstawowej Anders znalazł nowego przyjaciela – syna uchodźców z Pakistanu, Ahmeda[98]. Przyjaźnili się również w okresie gimnazjum, kiedy z dwoma innymi chłopcami z gimnazjum w Ris stworzyli czteroosobową grupę grafficiarzy. Były to czasy, kiedy do Oslo dotarły echa Zachodu – rap, hip-hop oraz charakterystyczne style ubierania się. Anders przybrał pseudonim artystyczny Morg[99] i pokrywał tym imieniem dzielnice Oslo[100], awansując w latach 1992-1994 w hierarchii grafficiarzy. Jego celem było stać się najlepszym, planował akcje malowania ścian z pietyzmem i dokładnością[101]. Koledzy grafficiarze, którzy imponowali Andersowi próbującemu dołączyć do grona najzacniejszych, zaczęli drwić z jego stylu ubierania się, chodzenia, wysławiania, odsuwali na bok[102]. Przywódców grupy zaczął irytować fakt, że chłopak jest w ich hierarchii nikim, a zachowuje się zgoła inaczej. W 1995 roku został wykluczony z grupy, dawni koledzy nie chcieli mieć z nim nic wspólnego, stał się obiektem kpin, jego przyjaciele odwrócili się i przyłączyli do innych grup[103].

Nastały lata 90. i czasy imigracji politycznej, związanej z wieloma konfliktami zbrojnymi w Europie i poza nią. Rosnąca liczba imigrantów, szczególnie z Bliskiego Wschodu, była w tamtym czasie powodem wielu konfliktów pomiędzy przybyszami a Norwegami, powstawały przeróżne grupy społeczne oraz gangi. Norwegowie masowo wyprowadzali się z miejsc, w których osiedlali się imigranci, istniały także obawy o utrzymanie miejsc pracy, szczególnie w sektorach wymagających niższych kwalifikacji, ponieważ przybysze byli w stanie podjąć pracę za mniejszą kwotę niż rodacy. Paradoksalnie jednak Anders w tamtym okresie najlepiej czuł się pośród pakistańskich rówieśników[104]. Podziwiał ich hardość, przejął nawet wyrażenia z połączenia języka norweskiego i imigranckich dialektów – arabskiego, kurdyjskiego, paszto, tureckiego; taka odmiana językowa nosi nazwę „kebabnorsk”[105].

Powrót i ponowne odejście Jensa Breivika z życia Andersa

W połowie lat 90. w życiu Andersa ponownie pojawił się Jens Breivik. Kontakt z ojcem, który odnowił się dzięki Tove, macosze Andersa, utrzymywał w tym czasie podczas letnich wakacji, kiedy to Jens przebywał w Paryżu lub na wsi w Normandii[106]. Jens zakazał Andersowi uprawiania graffiti po dwukrotnym schwytaniu go przez policję w 1994 roku[107]. Syn dał ojcu słowo, że skończy z nielegalnym hobby[108]. W 1995 roku Anders nadal tworzył graffiti na ścianach Oslo, łamiąc tym samym słowo dane ojcu, który kolejny raz odwrócił się od niego i zerwał wszelkie kontakty[109]. Dziesięć lat później, w 2005 roku, Jens odbył z synem rozmowę telefoniczną, po której miał wrażenie, że w życiu Andersa wszystko jest w porządku – stworzył firmę, która dobrze rokowała, wyprowadził się od matki i prowadził życie odpowiedzialnego mężczyzny[110]. Według Jensa nic nie wskazywało, aby w życiu Andersa coś zmieniło się na gorsze, syn dobrze radził sobie w dorosłym życiu. Rzeczywistość wyglądała zgoła inaczej. Anders Breivik, opuszczony przez ojca, odrzucony przez kolegów, skazany na ostracyzm w szkole, skupił się na sobie – zaczął intensywnie ćwiczyć na siłowni, używał kosmetyków korygujących wygląd skóry twarzy, ubierał się bardzo stylowo[111]. W 1999 roku poprawił chirurgicznie niezadowalający go kształt nosa na bardziej aryjski[112]. Anders przeobrażał się w nową, lepszą wersję siebie. Tego samego roku wstąpił do prawicowej Partii Postępu (FrP), której członkiem był do roku 2006[113]. W latach 2002-2004 Breivik należał do sekcji młodzieżowej Partii Postępu – FpU.

Zaniepokojone zachowaniem młodego mężczyzny były znajome jego matki oraz siostra, Elisabeth. O pogarszającym się, według ich obserwacji, stanie psychicznym Andersa informowały Wenche. Elisabeth napisała matce w 2009 roku e-mail, w którym zawarła swoje wątpliwości dotyczące skrajnych poglądów politycznych, dziwnych i niestabilnych zachowań brata. Przyrodnia siostra uważała zafascynowanie Andersa grami komputerowymi o dużej zawartości przemocy za nienormalne, a fakt, że poświęca na nie kilkanaście godzin dziennie – za przejaw obsesji. Według Elisabeth świat gier stał się dla Andersa odpowiednikiem rzeczywistości. Symptomami, które wzbudzały zainteresowanie przyjaciółek Wenche, był fakt, że Anders jest odizolowany od społeczeństwa, nie ma również partnerki, co w jego wieku odbiegało od ogólnie przyjętej normy. Matka Andersa nie uznała podejrzeń córki i przyjaciółek za zasadne, ponieważ uważała syna za mężczyznę o wysokiej inteligencji, lecz nieśmiałego, co mogło utrudniać tworzenie relacji interpersonalnych oraz związków o charakterze romantycznym. Jak okazało się 22 lipca, spostrzeżenia siostry Breivika oraz znajomych jego matki miały swoje podstawy.

Przebieg, przygotowanie, planowanie ataków

Po aresztowaniu Breivika biegli sądowi psychiatrzy przeprowadzili z nim serię trzynastu rozmów dotyczących sprawy karnej. Mężczyzna został poinformowany, że celem nie jest badanie faktów mających związek ze sprawą, a ocena stanu psychicznego przed dokonaniem oraz po dokonaniu czynów, o które został oskarżony. Powiadomiono go również, że rozmowy nie podlegają tajemnicy zawodowej i ich szczegóły będą przekazywane organowi nadrzędnemu. Oskarżony potwierdził, że rozumie okoliczności spotkań, zgadza się na przedstawione warunki oraz wyraża chęć współpracy[114].

Breivik był doskonale przygotowany do przeprowadzenia dwóch następujących po sobie ataków. Wieloletnie plany, treningi fizyczne, zaplecze i zaopatrzenie techniczne, stworzenie w umyśle wizji, którą tylko on mógł wykonać, aby uratować własny kraj i Europę przed upadkiem, dowodzą niezwykle silnego poczucia misji, które nim kierowało. Po detonacji ładunków w dzielnicy rządowej Oslo Breivik rozpoczął realizację drugiej części planu, związaną z wyspą Utøya. Opierając się na relacjach świadków, które znajdują się w raporcie psychiatrów[115], wiadomo, że Breivik zabijał swoje ofiary metodycznie. Tylko kilka osób miało bezpośredni kontakt z przebranym za policjanta zabójcą – między innymi ludzie, którzy przyjęli go na wyspie, jednak ten zabił je jako pierwsze. Z relacji świadków wynika, że Breivik zabijał z lądu osoby, które uciekały do morza[116]. Zamachowiec podczas zeznań na sali sądowej powiedział, że jego ofiary, zanim odebrał im życie, były zwinięte i wręcz sparaliżowane, błagały go o życie, jednak on strzelał im wtedy w głowę[117].

Zdjęcie 5. Urząd miejski w Nordre-Buskerud.

O 18.01 Breivik po raz pierwszy zadzwonił na komisariat policji w Nordre-Buskerud, przedstawiając się jako dowódca Anders Behring Breivik z norweskiego ruchu oporu antykomunistycznego, poinformował rozmówcę o swojej lokalizacji oraz powiedział, że zakończył swoją misję[118]. Drugie połączenie nastąpiło o godzinie 18.26 – Breivik dodzwonił się do Søndre Buskerud i poprosił o połączenie z dowódcą jednostki operacyjnej Delta[119]. Ponownie się przedstawił oraz powiedział, że zakończył swoją misję w imieniu Rycerzy Templariuszy i chce się poddać[120]. Czas, który upłynął pomiędzy ostatnim telefonem Breivika a dotarciem służb na wyspę, wynosił 26 minut[121]. Według relacji policji[122] pierwszy sygnał o strzelaninie na wyspie dotarł o 17.26, cztery minuty później został przekazany do Oslo, a o 17:38 zarejestrowano formalne wezwanie o pomoc dla przebywających tam osób. Specjalna jednostka policji dotarła na miejsce zdarzenia o 17.25, dwie minuty później Breivik był już aresztowany[123].

Jakość reakcji jednostek policji wzbudziła wiele kontrowersji, ponieważ policjanci napotkali na trudności podczas próby dostania się na wyspę – nie mogli znaleźć łodzi, która przetransportowałaby ich przez jezioro, mieli również problem z natychmiastowym dostępem do helikoptera[124]. Po dotarciu na miejsce, aby przyciągnąć uwagę zamachowca, krzyczeli, że są uzbrojonymi policjantami. Dowódca oddziału, Haavard Gaasbakk, relacjonował, że kiedy zobaczyli Breivika, ten stał z rękoma uniesionymi nad głową, co dawało kuriozalny obraz zwykłego, rutynowego aresztowania, do którego jednak doszło pośród dziesiątek martwych ciał i błagających o pomoc, rannych ludzi[125].

Zdjęcie 6.

Po schwytaniu przez wezwany na wyspę oddział ratunkowy Breivik przekazał informację, że w Norwegii działają dwie aktywne komórki antykomunistycznego norweskiego ruchu oporu. Został przesłuchany bezpośrednio po aresztowaniu, a nagranie posłużyło ekspertom do oceny stanu psychicznego zamachowca tuż po aktach terroru[126]. Przesłuchującym Anders okazywał pobłażliwość, uważał, że zespół powołany do prowadzenia dochodzenia na wyspie nie jest na tyle kompetentny, by z nim rozmawiać, przez cały czas był jednak niezwykle spokojny i opanowany[127]. Psychiatrzy określili Breivika jako osobę totalnie, w każdym aspekcie życia, zaprzątniętą ideologią. Zamachowiec podczas przesłuchania powiedział: „(…) sorry, may have shot myself. Probably abstinence I’m having. Now I am completely blown. My hearing is damaged. Severe pain. I have used steroids”[128]. Breivik podkreślał również, że czyn, którego się dopuścił, został na nim wymuszony przez politykę norweskiego rządu, pozbywając się w ten sposób odpowiedzialności za zamachy. Retoryka zamachowcy wskazywała, że nie zależało mu na liczbie zabitych osób, a na symbolice i rozmachu prowadzonych przez siebie działań. Powiedział: „The operation was not intended to kill as many people as possible, but to give ‘a sharp signal’ to the people that can’t be misunderstood, (…). As long as the Labor Party follows its ideological line and continues to deconstruct Norwegian culture and import Muslims en masse so they must take responsibility for this treason”[129].

Podczas zeznań na sali sądowej Anders opisał szczegółowo, w jaki sposób szkolił się z obsługi broni oraz sztuki strzelania. Umiejętności strzeleckie oraz biegłość w obsłudze celownika holograficznego doskonalił, grając w Call of Duty: Modern Warfare – grę komputerową, która jest bardzo realistyczną symulacją wojny[130]. Rok, pomiędzy latami 2006 a 2007, został poświęcony w całości na przebywanie w wirtualnej rzeczywistości. Anders mieszkał wtedy ze swoją matką, jednak cały czas izolował się, poświęcając się wojnom komputerowym[131]. Na grze – która, jak sam stwierdził, była bardzo dobrym treningiem dla strzelca, a realizm gry dawał wrażenie uczestnictwa w prawdziwych działaniach wojennych – spędzał codziennie szesnaście godzin [132].

Breivik z równie dużą intensywnością grywał w World of Warcraft – grę fantasy, w której wcielił się w wojownika, nazwanego przez siebie Justicar Andersnordic[133]. Słowo „justiciar” w języku angielskim oznacza najwyższego urzędnika sądowego i administracyjnego z czasów Normanów[134]. Breivik mógł więc odwołać się w nazwie swojego awatara, do postaci wymierzającej sprawiedliwość[135]. W odróżnieniu Call of Duty, World of Warcraft stanowiła dla Andersa odskocznię i formę relaksu. Norweski antropolog, profesor Thomas Hylland Eriksen, który komentował proces sądowy Breivika i został wezwany jako jego świadek obrony, stwierdził, że Anders stworzył w grze alternatywną osobowość, którą przeniósł do świata rzeczywistego i finalnie przestał odróżniać siebie rzeczywistego od avatara z gry komputerowej[136]. Podczas rozprawy sądowej, kiedy postać Justicara Andersnordica była opisywana przez oskarżyciela, na twarzy Breivika można było zauważyć uśmiech, jakby wspominał wspaniałe chwile spędzone podczas gry[137].

Zdjęcie 7.

Justicar nie był jedyną postacią z gry, w którą wcielił się Breivik. Mężczyzna grał również na męskiej postaci maga o nazwie Conservatism oraz żeńskiej postaci druidki o imieniu Conservative. Nazwy postaci wskazywały jednoznacznie na ideologię polityczną, z jaką utożsamiał się ich twórca i użytkownik[138]. Na forach internetowych, oprócz wpisów dotyczących właściwości i specyfiki gry, Breivik ujawniał swoje poglądy na temat imigrantów[139]. Podczas zeznań w sądzie podkreślił, że Call of Duty było świetnym treningiem strzeleckim, a World of Warcraft traktował jak hobby, przy czym ta druga gra stanowiła również świetną przykrywkę do pisania manifestu, ponieważ wszyscy wokół uważali, że uzależnił się od gier i dlatego spędza większość dnia sam przed monitorem komputera.

Breivik posiadał pozwolenie na broń, które zdobył dzięki odbyciu kilkunastu sesji treningowych na strzelnicy[140]. Od 2005 roku należał do klubu strzeleckiego, jednak do 2010 roku uczestniczył w nim sporadycznie. W podaniu o wydanie pozwolenia na broń napisał, że jest mu potrzebna do polowania na jelenie, jednak – jak sam przyznaje w manifeście – bardzo chciał napisać, że będzie za jej pomocą eliminował marksistowskich zwolenników multikulturalizmu[141]. Fakt, że był członkiem klubu strzeleckiego oraz odbył konieczne szkolenia na strzelnicy, zaowocował wydaniem przez norweską policję pozwolenia na posiadanie broni palnej w 2010 roku. Breivik zakupił półautomatyczny karabin Ruger Mini 14 o kalibrze .223, który nazwał Gungnir[142], co tłumaczone jest jako „niezachwiany”[143]. Nazwa karabinu nawiązywała do mitycznej włóczni Odyna, którą zawsze trafiał w cel. Zamachowiec posiadał również pistolet Glock 19, któremu także nadał imię nawiązujące do nordyckiej mitologii – Mjölnir. Mityczny Mjölnir był młotem Thora, nordyckiego boga burzy i piorunów, a nazwa oznacza „tego, który miażdży”[144].

2083: A European Declaration of Independence – zbiór wskazówek dla kontynuatorów dzieła Andersa Breivika

Wiosną 2011 roku Anders ogłosił znajomym i matce, że opuszcza rodzinne Oslo i wyjeżdża na wieś, żeby spróbować swoich sił w byciu rolnikiem. Oddalona o dwie godziny drogi od Oslo 85-hektarowa[145] farma w miejscowości Rena miała służyć Breivikowi do uprawy buraków cukrowych[146]. Historia o byciu farmerem była jednak tylko dobrze przemyślaną przykrywką dla działań, które zamierzał podejmować. Wiele miejsca w manifeście zostało poświęconych na skrupulatne przedstawienie wydarzeń, które podjął na farmie w celu stworzenia bomby. Anders opisywał każdy dzień od 2 maja do 22 lipca 2011 roku w formie pedantycznych notatek[147], za pomocą których chciał pokazać czytelnikom, w jakiej kondycji psychicznej aktualnie się znajdował oraz jak radził sobie z trudnościami, które pojawiały się podczas realizowania planu. Forma dziennika została wybrana nieprzypadkowo – miało to służyć naśladowcom zamachowcy jako przejrzysty plan zagospodarowania czasu oraz środków, które potrzebne byłyby do budowy kolejnych ładunków wybuchowych. Breivik pragnął również, aby jego następcy mieli łatwiej i nie popełniali jego błędów, co wydłużyłyby czas przygotowania kolejnych zamachów.

W manifeście[148] Anders opisał z najdrobniejszymi szczegółami konieczność posiadania farmy jako przykrywki w celu zdobycia kilku ton nawozów sztucznych. Zawarł tam również wskazówki na temat prowadzenia górnictwa odkrywkowego, które mogło okazać się przydatne w zdobywaniu wysokiej jakości materiałów wybuchowych. Wskazówki dotyczyły także niezbędnego przygotowania fizycznego[149]. Breivik, którego kondycja fizyczna podupadła podczas niemal rocznego grania w gry komputerowe, musiał zbudować masę mięśniową, co wiązało się z bardzo ciężkimi treningami, wspomagał się również odżywkami białkowymi oraz sterydami, które w ciągu około czterech miesięcy pozwoliły mu zbudować świetną tężyznę fizyczną. Jedną z form treningów były marsze z dwoma plecakami, po jednym na plecach i klatce piersiowej, wypełnionymi nawet 30 kilogramami skał każdy[150].

W procesie przygotowywania się do zamachów nie mogło zabraknąć prób materiałów eksplozywnych. W połowie czerwca 2011 roku dokonał próbnej detonacji ładunku wybuchowego składającego się z diazodinitrofenolu, który używany jest jako substancja inicjująca reakcję[151], oraz wybuchowego kwasu pikrynowego, który uzyskał samodzielnie na farmie z aspiryny[152]. Detonacja ładunku testowego zakończyła się sukcesem, co Anders uczcił uroczystym posiłkiem w restauracji[153]. Plan zakładał także ewakuację z farmy w przypadku nieautoryzowanego wejścia na jej teren niepowołanych osób. Breivik skomponował pakiet ewakuacyjny, w skład którego wchodziły racje żywnościowe, zapas wody pitnej, broń, amunicja oraz odpowiednia na czas ukrywania się odzież[154].

W niedalekiej okolicy od farmy znajdowała się baza wojskowa. Stacjonujący w niej żołnierze informowali okolicznych mieszkańców, w tym Breivika, o odbywających się dużych działaniach treningowych[155].        Fakt ten rozbawił Andersa, zażartował nawet w manifeście, że przy okazji pożyczenia filiżanki z cukrem od sąsiadów z bazy wojskowej mógłby poprosić o trzy kilogramy ładunku C4, które wykorzystałby w zamachu[156].

Breivik skonkludował, że gdyby na początku procesu budowy bomby miał wiedzę oraz doświadczenia takie, jak ostatniego dnia budowy, byłby w stanie stworzyć ładunek w miesiąc. Anders przygotował również symulację nakładu pracy, czasu powstania bomby, a także szacunkowej możliwości wykrycia nielegalnych działań oraz zatrzymania dla osób, które nie są podejrzewane oraz obserwowane przez służby. Z symulacji wynika, że samotny budowniczy, korzystając ze wskazówek Breivika, jest w stanie zbudować bombę w czasie miesiąca, a prawdopodobieństwo zatrzymania go przez służby wynosi 30%. Pięcioosobowa grupa konstruująca bombę jest w stanie zakończyć proces budowy w 12 dni, jednak prawdopodobieństwo zatrzymania wzrasta wtedy do 95%. Breivik odradzał tym samym swoim naśladowcom działanie w grupie, powołując się na przysłowie: „If you want something done, then do it yourself”.

Drobiazgowość opisu każdego z 85 dni spędzonych na farmie jest wręcz namacalna, czytelnik ma wrażenie, że towarzyszy zamachowcowi w zamawianiu oraz przyjmowaniu dostaw nawozów sztucznych, kaleczy dłonie, próbując wyłuskiwać tabletki aspiryny z blistrów oraz podejmuje próby syntezy kwasu acetylosalicylowego z pozyskanych tabletek. Warty uwagi jest fakt, że w 2010 roku, jeszcze przed wyjazdem na farmę, Anders zakopał umieszczoną w specjalnej skrzyni, przygotowaną dla siebie zbroję[157]. Miejsce, które Breivik wybrał na kryjówkę, było niezwykle nieprzyjazne ludziom: znajdowało się na terenach oddalonych o kilka godzin jazdy od farmy, które zimą całkowicie zamarzają, a latem są oblężone przez komary. 64. dzień dziennika opisuje działania polegające na kompletowaniu sprzętu na wyprawę w miejsce, gdzie rok wcześniej zakopał skrzynię ze zbroją oraz wykopaniu jej, co zajęło Breivikowi aż dwie i pół godziny, ponieważ bardzo dobrze zakamuflował skrytkę, przykrywając ją między innymi pniami drzew i gałęziami.

Akceleratory radykalizacji Andersa Breivika

Dlaczego Breivik postanowił zaatakować norweskie władze i ich niewinnych przedstawicieli? Oprócz otwartej niechęci wobec osiedlających się w Norwegii muzułmanów Anders niezwykle mocno akcentuje w manifeście problem z upadkiem moralności w Europie, którego przyczyn upatrywał w kulturze marksistowskiej oraz poglądom liberalnym[158]. Według Breivika etyka seksualna, nazywana również moralnością seksualną, obejmuje aspekty związane z seksualnością oraz zachowaniami seksualnymi, standardami społecznymi oraz osobistymi ludzi związanymi z tą sferą życia. Wymiarami związanymi z etyką seksualną, które poruszane są w manifeście, są między innymi sprawy związane z wyrażaniem zgody na seks, aprobaty – lub nie – seksu przedmałżeńskiego, dochowywania wierności małżeńskiej, problemów związanych z seksualnością w życiu małżeńskim i pozamałżeńskim oraz kwestii wpływu problemów seksualnych w kontekście zdrowia publicznego.

Anders w manifeście opublikował dane numeryczne dotyczące deklaratywnego poziomu moralności seksualnej oraz liczby partnerów seksualnych kobiet urodzonych w latach 1980-1995. Autor nie podał niestety wiarygodnych źródeł publikowanych danych, należy więc podchodzić do nich ostrożnie, ponieważ oparte są na doświadczeniach, zdobytych podczas podróży turystycznych Andersa oraz jego znajomych. Według Breivika najniższy poziom moralności seksualnej dotyczy mieszkanek Wielkiej Brytanii, Szwecji, Finlandii, Danii i Norwegii, przy czym kobiety z tych krajów miały jednocześnie największą liczbę partnerów seksualnych. Najwyższy poziom moralności seksualnej i najmniejszą liczbę partnerów seksualnych miały kobiety z Malty, Portugalii, Hiszpanii i Włoch. Kobiety urodzone po 1980 roku mają, według autora, znacznie mniej konserwatywne poglądy dotyczące zachowań seksualnych niż kobiety urodzone wcześniej. Breivik zauważył również korelację pomiędzy zaobserwowanymi zjawiskami związanymi z moralnością seksualną, liczbą partnerów oraz główną religią, wyznawaną w danym kraju. Kobiety najbardziej rozwiązłe seksualnie pochodziły z krajów protestanckich, najmniej – z krajów, gdzie dominującą religią jest katolicyzm.

Niepokój Breivika wzbudziła również postępująca liberalizacja edukacji seksualnej dzieci, którą jego zdaniem trzeba zatrzymać w celu utrzymania dotychczasowej struktury społecznej w Norwegii. Według niego już jedenastoletnie norweskie dziewczynki zaczynają uprawiać seks oralny i jest to wynik nadmiernej seksualizacji społeczeństwa. Breivik przytoczył również przykład kobiet (określił je mianem „przyjaciółek”) w jego otoczeniu, spośród których połowę określiłby jako rozwiązłe, ponieważ miały kontakty seksualne z ponad dwudziestoma partnerami. Taki stan rzeczy, według autora, spowodowany jest w dużej mierze wpływem masowej kultury, która przesuwa granicę moralności seksualnej w bardzo niebezpieczne miejsca, za przyzwoleniem szeroko pojmowanych mediów. Anders ze wstydem przyznał w manifeście, że przez jakiś czas sam był częścią gloryfikowanego przez popkulturę stylu życia, podobnie jak jego koledzy oraz rodzina, jednak diametralnie zmienił swoje poglądy i wstyd mu za własny kraj, który popiera wpływ mass mediów na młodych ludzi. Wyraził również symboliczną nienawiść do przedwojennych konserwatystów, niepotrafiących powstrzymać marksistowskiej rewolucji kulturalnej, której teraz on próbuje położyć kres.

Breivik nie chciał wyjść przed adresatami manifestu na hipokrytę, dlatego postanowił odsłonić kilka konfesyjnych szczegółów z własnego życia rodzinnego, dotyczących sfery seksualnej. Owe intymne szczegóły określił jako wstydliwe oraz niezgodne z jego poglądami na temat lojalności i moralności, a jego najbliżsi i przyjaciele stanowili idealny przykład demoralizacji w sferze seksualnej. Anders otwarcie określa liczbę swoich – przez wymienianie z imienia osoby – partnerów seksualnych, informuje również czytelników o posiadanych przez nich chorobach przenoszonych drogą płciową. Nie zapomniał o zapewnieniu, że sam wzniósł się ponad swoich nieprzyzwoitych bliskich i znajomych i poszedł odmienną niż oni ścieżką prawości i wstrzemięźliwości seksualnej. Pomimo posiadanych przymiotów – spośród których wymienił urok osobisty, zaradność, status materialny oraz wygląd zewnętrzny – nie posunął się do rozwiązłości seksualnej.

Poczucie misji Breivika miało przejaw walki z komercjalizacją oraz upowszechnieniem zagadnień związanych z seksualnością, która powinna być intymna i niedostępna dla ogółu. Liberalizacja zagadnień związanych z seksem była według niego konsekwencją kulturowego marksizmu i należało położyć jej kres, aby utrzymać normy społeczne w dotychczasowej formie.

Breivik sprzeciwiał się otwarcie multikulturalnej polityce obozu rządzącego Norwegią, który nie robił nic, aby zachować odrębność i wyjątkowość norweskiej kultury. Uderzył w rząd, ponieważ jego zdaniem przyzwalał on na postępującą degrengoladę norweskiego społeczeństwa, a przy okazji zwrócił uwagę zagranicznych obserwatorów na politykę wobec uchodźców. Breivik optował za oczyszczeniem całej Europy z wyznawców islamu, co miałoby nastąpić w 2083 roku, odwoływał się do rasizmu, ultranacjonalizmu i kulturowego konserwatyzmu. Postulował także o selektywny rozród Norwegów[159], który miałby się odbywać w specjalnie do tego przeznaczonych rezerwatach. Według retoryki Breivika ataki miały służyć za reklamę dla jego dzieła i rozpropagowanie jego idei za pomocą manifestu zatytułowanego 2083: A European Declaration of Independence (2083: Europejska Deklaracja Niepodległości), opublikowanego pod zangielszczonym pseudonimem Andrew Berwick[160]. Narodowość pierwszych odbiorców manifestu zdawała się mieć dla Breivika znaczenie. Największa liczba adresatów manifestu (250 odbiorców[161]) pochodziła z Wielkiej Brytanii, byli nimi również Włosi, Niemcy, Francuzi oraz przedstawiciele wielu innych narodowości[162] Zamachowiec rozesłał manifest do przedstawicieli brytyjskiej skrajnie prawicowej partii politycznej British National Party (BNP)[163], odwołującej się do zasad białej supremacji[164] i faszyzmu, oraz Combat 18[165], uznawanej za organizację neonazistowską, utworzoną przez skrajnie nacjonalistyczną formację Blood and Honor. Andersowi zależało, aby manifest trafił na podatny grunt i został wykorzystany zgodnie z jego zamysłem.

Podsumowanie

Narzędzie, którego użył Anders Breivik do przeprowadzenia zamachów, okazało się o wiele bardziej niebezpieczne niż zjawisko, z którym się je zazwyczaj wiąże. Same ataki są tym bardziej przerażające, im bliżej powiązane zostaną z ideologią, którą zamachowiec się kierował. Breivikowi dużo bardziej zależało, aby jego sposób postępowania, poświęcenia dla sprawy, postulaty i ideologia przetrwały w pamięci jego przyszłych kontynuatorów, niż na konkretnej liczbie ofiar. Ta nie była oczywiście bez znaczenia, ponieważ zapewniła Breivikowi medialne zainteresowanie, na czym niezwykle mu zależało. Miliony osób na całym świecie, w tym ludzi o skrajnych poglądach, dowiedziało się, że przeprowadzenie zamachu na tak dużą skalę przez jednego zamachowca jest wykonalne. Breivik, aby uniknąć zapomnienia, udostępnił manifest, który po dziś dzień jest dostępny w internecie.

Powyższe informacje są próbą zrozumienia i zasygnalizowania problemu, pomijanego podczas debat na temat radykalizacji, skrajnych organizacji oraz indywidualnych działaczy, którzy coraz głośniej zaczynają dawać o sobie znać. Ponowne spojrzenie na przypadek zamachów z 2011 roku w Norwegii i refleksja o Andersie Breiviku po niespełna dziewięciu latach od zamachów powinny stanowić sygnał alarmowy dla nas wszystkich. Coraz częściej, obok spektakularnych zamachów terrorystycznych, za którymi stoją takie organizacje, jak Daesh, Hezbollah, Hamas czy Ash- Shabab, mamy do czynienia z zamachami tzw. samotnych wilków. Ted Kaczynski[166] czy Anders Breivik to osoby niezrzeszone i niepowiązane z organizacjami terrorystycznymi, które działając na własną rękę i kierując się własną interpretacją ideologii, doprowadziły do śmierci i obrażeń niewinnych osób, powstania niepokojów społecznych, paniki oraz chaosu, których konsekwencje są odczuwane po dziś dzień. Samotne wilki są osobami niezwykle trudnymi do wykrycia dla organów państwowych, niemal niewidzialnymi, jeśli działają ostrożnie i uważnie. Często jedyną nadzieją są postronni obserwatorzy, którzy zwrócą uwagę na specyficzne i dziwne zachowania.

Anders Breivik i zamachy z 11 lipca 2011 roku to historia odrzuconego chłopca, który stał się wyalienowanym i odrzuconym mężczyzną. Człowiek ten nie znalazł przynależności w rzeczywistości, zwrócił się więc w stronę urojonego świata własnych przemyśleń o ideałach, mitycznych wierzeniach i heroicznych czynach w poświęceniu dla własnego narodu. Al-Kaida, której ataki studiował skrupulatnie pod kątem błędów, stanowiła dla niego wzór do stworzenia jej europejskiego odpowiednika, oczyszczającego kontynent z liberałów, marksistów i muzułmanów. Zwracanie uwagi na grupy i jednostki o skrajnych poglądach, ludzi wyobcowanych i poszukujących sposobu na wybicie się i zaistnienie może więc powstrzymać czającą się w niedalekiej przyszłości tragedię oraz uratować życie wielu osobom.


[1] A. Breivik, 2083: A European Declaration of Independence, https://publicintelligence.net/anders-behring-breiviks-complete-manifesto-2083-a-european-declaration-of-independence/, 15.03.2018.

[2] M. Taylor, Breivik sent ‘manifesto’ to 250 UK contacts hours before Norway killings, 26.07.2011, https://www.theguardian.com/world/2011/jul/26/breivik-manifesto-email-uk-contacts,15.03.2018.

[3] J.F. Helliwell, R. Layard, J.D. Sachs, World Happines Report 2018, https://s3.amazonaws.com/happiness-report/2018/WHR_web.pdf, 15.03.2018.

[4] R. Revesz, Anders Breivik: Norwegian far-right mass murderer changes his name to Fjotolf Hansen, 11.06.2017, https://www.independent.co.uk/news/world/europe/anders-breivik-norway-terrorist-mass-murderer-changes-name-fjotolf-hansen-a7784186.html, 30.11.2018.

[5] M. Banach, Norwegia – ziemia obiecana?, https://www.termedia.pl/Norwegia-ziemia-obiecana-,8,2323,0,0.html, 25.06.2018.

[6] W. Smoczyński, Zbrodnia i sława,24.04.2012, https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1526403,2,proces-breivika-norweski-horror-trwa.read, 21.10.2018.

[7] NOU Norges offentlige utredninger 2012: 14, Departementenes servicesenter Informasjonsforvaltning Oslo 2012 Rapport fra 22. juli-kommisjonen, 12.04.2020.

[8] Siedem osób zmarło bezpośrednio w wyniku eksplozji, ósma zmarła w szpitalu, gdzie była hospitalizowana z powodu ciężkich obrażeń wraz z dziesięcioma rannymi w stanie krytycznym.

[9] Anders Breivik massacre: Norway’s worst nightmare, 22.02.2015, https://www.theguardian.com/world/2015/feb/22/anders-breivik-massacre-one-of-us-anne-seierstad, 12.06.2019.

[10] Zgodnie z danymi zawartymi w Rapport fra 22. juli-kommisjonen Breivik zaparkował auto o godzinie 12:03 na placu Hammersborg. Stamtąd taksówką udał się do mieszkania matki, skąd rozesłał manifest.

[11] NOU Norges offentlige utredninger 2012: 14, Departementenes servicesenter Informasjonsforvaltning Oslo 2012 Rapport fra 22. juli-kommisjonen, 12.04.2020.

[12] Tamże.

[13] Tamże.

[14] „Dotarłem na miejsce pierwszy. Tam panował kompletny chaos”, 24.07.2011, https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/dotarlem-na-miejsce-pierwszy-tam-panowal-kompletny-chaos,213580.html, 29.06.2018.

[15] Tamże.

[16] Anders Breivik massacre: Norway’s worst nightmare, 22.02.2015, https://www.theguardian.com/world/2015/feb/22/anders-breivik-massacre-one-of-us-anne-seierstad, 12.06.2019.

[17] Timeline: How Norway’s terror attacks unfolded, 10.04.2012, https://www.bbc.com/news/world-europe-14260297, 21.10.2018.

[18] Raport psychiatryczny, https://www.document.no/2012/02/09/forensic-psychiatric-statement-anders-behring-breivik-i/, 29.06.2018.[19] §§ 148 i 233 akapit drugi, http://www.un.org/depts/los/LEGISLATIONANDTREATIES/PDFFILES/NOR_penal_code.pdf, 29.06.2018.

[20] https://wikivividly.com/wiki/Regjeringskvartalet, 29.06.2018.

[21] Raport psychiatryczny, https://www.document.no/2012/02/09/forensic-psychiatric-statement-anders- behring-breivik-i/, 29.06.2018.

[22] https://en.wikipedia.org/wiki/Workers%27_Youth_League_(Norway), 29.06.2018.

[23] Breivik rozpłakał się nad swoim „dziełem”,16.04.2012, https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/breivik-rozplakal-sie-nad-swoim-dzielem,207034.html, 21.10.2018.

[24] Anders Breivik skazany, https://www.tvn24.pl/raporty/anders-breivik-skazany,450, 21.10.2018.

[25] Dlaczego Breivika skazano tylko na 21 lat więzienia?, 26.02.2018, https://www.newsweek.pl/swiat/anders-breivik-wyrok-proces-breivik-masakra-na-wyspie-utoya/2zl1jjx, 14.04.2020.

[26] K. Willsher, Norway gunman’s father speaks out: ‘He should have taken his own life’, 25.07.2011, https://www.theguardian.com/world/2011/jul/25/norway-gunman-father-speaks,23.04.2018.

[27]J. Henley, Anders Behring Breivik trial: the father’s story, 13.04.2012, https://www.theguardian.com/world/2012/apr/13/anders-behring-breivik-norway, 01.11.2018.

[28]A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy: Anders Behring Breivik and the Massacre on Utøya, Polity Press, 2013, s. 27.

[29] P. Allen, Norway Killer: Father horrified by Anders Behring Breivik killing spree, 24.07.2011, https://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/norway/8657928/Norway-Killer-Father-horrified-by-Anders-Behring-Breivik-killing-spree.html, 23.04.2018.

[30] Tamże.

[31] W 1978 roku norweski rząd przyjął ustawę o tzw. aborcji na żądanie kobiety do 12 tygodnia ciąży, jednak zaczęła ona oficjalnie obowiązywać dopiero w 1979 roku.

[32]A. Olsen, Breivik was ‘already damaged by the age of two’, 20.04.2016, https://www.tv2.no/a/8241631/, 23.04.2019.

[33] Anders Behring Breivik’s mother ‘sexualised’ him when he was four, 07.10. 2012, https://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/norway/9592433/Anders-Behring-Breiviks-mother-sexualised-him-when-he-was-four.html, 12.06.2019.

[34] S. Marsh, The twisted relationship between Norway’s merciless mass murderer and his mother, 03.03.2015, https://www.independent.ie/life/the-twisted-relationship-between-norways-merciless-mass-murderer-and-his-mother-31037260.html, 23.04.2018.

[35] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy…, rozdział 3.

[36] J. Bingham, Norway killer: Anders Behring Breivik’s stepmother in shock at actions of ‘well-behaved boy’, 26.07.2011, https://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/norway/8663328/Norway-killer-Anders-Behring-Breiviks-stepmother-in-shock-at-actions-of-well-behaved-boy.html, 01.11.2018.

[37] Å. Seierstad, Jeden z nas. Opowieść o Norwegii, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa, 2013.

[38] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy...

[39] K. Willsher, Norway gunman’s father speaks out: ‘He should have taken his own life’, 25.07.2011, https://www.theguardian.com/world/2011/jul/25/norway-gunman-father-speaks, 24.04.2018.

[40] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy…

[41] Tego Anders Breivik nie powiedział na przesłuchaniu, 20.02.2013, https://www.wprost.pl/swieta-i-prezenty/384890/tego-anders-breivik-nie-powiedzial-na-przesluchaniu.html, 01.11.2018.

[42] Choroba Heinego-Medina – choroba zakaźna, wywołana wirusem polio, związana najczęściej z porażeniem różnych części ciała.

[43] A. Olsen, Breivik was ‘already…

[44] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy…

[45] A. Olsen, Breivik was ‘already…

[46] Tamże.

[47] Tamże.

[48] Tamże.

[49] https://sites.google.com/site/breiviktimeline/persons/wenche-behring, 24.04.2018.

[50] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy

[51] Tamże.

[52] Tamże.

[53] Å. Seierstad, Jeden z nas. Opowieść o Norwegii, Grupa Wydawnicza Foksal, 2013, s. 19.

[54] Więcej o tzw. domach weekendowych w: D. Narożna, W. Nowiak, R. L. Muriaas, Nordycki Model Wspierania Rodzin Niewydolnych W Opiece Nad Dzieckiem. Analiza Sytuacji Polaków Oraz Ich Rodzin W Norwegii, Prace Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego We Wrocławiu, 2016, s. 120.

[55] S. Adams, Was mass murderer Anders Breivik driven to carry out Norway killings because of incestuous relationship with his mother?, 11.03.2015, https://www.mirror.co.uk/news/world-news/mass-murderer-anders-breivik-driven-5309932, 30.11.2018.

[56] A. Olsen, Breivik was ‘already…

[57] https://www.tv2.no/a/8241631/, 12.06.2019.

[58] Tamże.

[59] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy…, s. 263-266.

[60] Tamże.

[61] Tamże.

[62] Tamże.

[63] Tamże.

[64] Dzieci w okresie średniego dzieciństwa (4-6 r.ż.) charakteryzują się tzw. głodem ruchu, przeżywają radość z efektów własnych działań, nabywają umiejętności coraz lepszego rozumienia emocji własnych i wyrażanych przez innych ludzi, szczególnie wzrasta zdolność do mówienia o własnych emocjach, chętnie podejmują zabawę „w role”, nawiązują rozległe znajomości z rówieśnikami oraz pierwsze przyjaźnie. M. Kielar-Turska, Średnie dzieciństwo. Wiek przedszkolny, w: B. Harwas-Napierała, J. Trempała, Psychologia rozwoju człowieka. Charakterystyka okresów życia człowieka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, 2009, s.113-117.

[65] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy…, rozdział 3.

[66] Tamże.

[67] Å. Seierstad, Jeden z nas…,s. 31.

[68] Tamże.

[69] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy…

[70] Osobowością z pogranicza (inaczej borderline) charakteryzują się jednostki impulsywne, o silnych wahaniach nastroju, niepewnych celach i preferencjach, nawiązujących uwikłane, intensywne emocjonalnie relacje interpersonalne. Jednostka z zaburzeniem borderline za wszelką cenę chce uniknąć porzucenia przez bliską osobę, jednak nie zważając na to, często kieruje wobec niej agresję i groźby. The ICD-10 Classification of Mental and Behavioural Disorders (ICD-10), 06.04.2018.

[71] Å. Seierstad, Jeden z nas…, s.16.

[72] Tamże, s.15.

[73] Tamże, s.33.

[74] Projekcja jest jednym z prymitywnych (niedojrzałych) mechanizmów obronnych, polegających na przypisywaniu własnych, niepożądanych i negatywnych uczuć, cech i motywów innym osobom. Mechanizmy obronne, w tym projekcja, są nieświadomymi procesami psychicznymi, które powstają w odpowiedzi na bodźce lękowe, zmniejszając napięcie psychiczne, powodując poprawę samopoczucia, jednak nie pomagając w rozwiązaniu istniejącego konfliktu. Mechanizmy obronne powodują zwiększenie poczucia własnej wartości, niwelują poczucie winy, zmniejszają lęk i poczucie zagrożenia. T. Kobierzycki, 2001, Filozofia osobowości od antycznej idei duszy do współczesnej teorii osoby, Wydawnictwo Psychologii i Kultury, Warszawa, s. 150-153.

[75] A. Rurka, G. Hardy, Ch. Defays, Proszę, nie pomagaj mi! Paradoks pomocy narzuconej, Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, Warszawa, 2013, s.7-8

[76] Niespójność komunikatów wysyłanych przez rodzica do dziecka może przybrać różne postaci, odbywać się na poziomie komunikatów werbalnych, niewerbalnych oraz mieszanych. Na przykład: matka mówi dziecku „kocham cię”, jednocześnie niewerbalnie komunikując mu odrzucenie poprzez grymas na twarzy i odepchnięcie od siebie.

[77] A. Skibiński, Gregory Bateson i kontekstowa teoria komunikacji. Różnica, która czyni różnicę, i wzorzec, który łączy, w: Komunikologia. Teoria i praktyka komunikacji, red. E. Kulczycki, M. Wendland, Wydawnictwo Naukowe Instytutu Filozofii UAM, Poznań 2012, s. 69-88.

[78] A. Skibiński, Gregory Bateson i kontekstowa…,s. 69-88.

[79] A. Manne, The life of I Uptadet Edition: The New Culture of Narcissism, Melbourne University Press, 2014.

[80] R. Orange, Anders Behring Breivik’s mother ‘sexualised’ him when he was four, 07.10.2012, https://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/norway/9592433/Anders-Behring-Breiviks-mother-sexualised-him-when-he-was-four.html, 30.11.2018.

[81] A. Manne, The life of I…

[82] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy…

[83] RAD (reactive attachment disorder) jest pochodną zaburzeń rozwoju emocjonalnego, które utrudnia tworzenie się pozytywnej relacji pomiędzy dzieckiem a opiekunem. Zaburzenie to jest spowodowane niewłaściwym zachowaniem opiekuna, który zaniedbuje podstawowe potrzeby fizyczne lub psychiczne dziecka, jest niedostępny emocjonalnie dla dziecka lub stosuje nieuzasadnione kary. T. Wolańczyk: Psychiatria dziecięca, w: M. Jarema, J. Rabe-Jabłońska, Psychiatria. Podręcznik dla studentów medycyny, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2011, s. 353-353.

[84] Tamże.

[85] Å. Seierstad Jeden z nas…, s. 33.

[86] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy

[87] Tamże.

[88] Tamże.

[89] Å. Seierstad, Jeden z nas…,s. 34.

[90] Tamże.

[91] Tamże.

[92] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy

[93] Tamże.

[94] Tamże.

[95] Å. Seierstad, Jeden z nas…,s. 39.

[96] Tamże.

[97] Tamże.

[98] I. Buruma, One of Us: The Story of Anders Breivik and the Massacre in Norway by Åsne Seierstad – review, 26.02.2015, https://www.theguardian.com/books/2015/feb/26/one-of-us-the-story-of-anders-breivik-massacre-norway-asne-seierstad-review, 23.10.2018.

[99] Morg – fikcyjna postać z komiksów Marvela, dokonał egzekucji na własnym narodzie, postać pełna gniewu i chęci zemsty, posiadał topór o dwóch ostrzach, https://www.marvel.com/characters/morg, 23.10.2018.

[100] R. Mendick, Norway massacre: the real Anders Behring Breivik, 31.07.2011, https://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/norway/8672801/Norway-massacre-the-real-Anders-Behring-Breivik.html, 23.10.2018.

[101] A. Borchgrevink, A Norwegian Tragedy…,s. 59-67.

[102] Å. Seierstad, Jeden z nas…,s. 70.

[103] Tamże.

[104] Tamże, s.63.

[105] https://pl.wikipedia.org/wiki/Kebabnorsk, 01.11.2018.

[106] M. Rybarczyk, Jens Breivik. Spowiedź ojca potwora, 27.10.2014, https://www.newsweek.pl/swiat/anders-breivik-spowiedz-jensa-ojca-norweskiego-potwora-newsweekpl/c29rz6c, 23.10.2018.

[107] https://sites.google.com/site/breiviktimeline/miscellaneous/morg, 23.10.2018.

[108] Å. Seierstad, Jeden z nas…,s. 65.

[109] Tamże.

[110] Tego Anders Breivik nie powiedział…

[111] Anders Behring Breivik’s friends believed he was gay, 29.05.2012, https://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/norway/9297419/Anders-Behring-Breiviks-friends-believed-he-was-gay.html, 23.10.2018.

[112] Breivik had nose job to look ‘more Aryan’, 29.05.2012, https://www.thelocal.no/20120529/breivik-had-nose-job-to-look-more-aryan, 23.10.2018.

[113] Partia Postępu przyznaje: podejrzany o zamachy był naszym działaczem, 23.07.2011, https://www.wprost.pl/swiat/254615/partia-postepu-przyznaje-podejrzany-o-zamachy-byl-naszym-dzialaczem.html, 23.10.2018.

[114] Forensic psychiatric statement — Anders Behring Breivik (I), 09.02.2012, https://www.document.no/2012/02/09/forensic-psychiatric-statement-anders-behring-breivik-i/, 29.06.2018.

[115] Tamże.

[116] Tamże.

[117] Victims were paralysed by fear as I fired: Breivik recounts island youth camp massacre in horrifying detail,20.04.2012, https://www.dailymail.co.uk/news/article-2132656/Anders-Behring-Breivik-trial-Norway-killer-recounts-Utoya-island-massacre-horrifying-detail.html, 23.04.2020.

[118] Przebieg pierwszej i drugiej rozmowy Breivika z oficerem posterunku policji Nordre-Buskerud oraz Søndre Buskerud: https://www.scotsman.com/news-2-15012/anders-behring-breivik-s-calls-to-police-1-1803454, 13.06.2019.

[119] Specjalna jednostka policji, której operatorzy wyszkoleni są do wykonywania bardzo trudnych i ciężkich operacji, związanych między innymi z:aresztowaniami dużego ryzyka, sytuacjami związanymi z uwalnianiem zakładników oraz zagrożeniami o charakterze terrorystycznym. Beredskapstroppen: – Vi vil nå flest mulig, 23.11.2016, https://www.abcnyheter.no/nyheter/norge/2016/11/23/195258562/beredskapstroppen-vi-vil-na-flest-mulig, 29.06.2018.

[120] https://theforeigner.no/pages/news/police-reveal-breivik-called-twice-broke-communication/, 29.06.2018.

[121] https://theforeigner.no/pages/news/utya-police-response-time-beyond-belief/, 29.06.2018.

[122] „Dotarłem na miejsce pierwszy…

[123] Tamże.

[124] Tamże.

[125] Anders Behring Breivik: ‘It was a normal arrest’, 27.07.2011, https://www.theguardian.com/world/2011/jul/27/anders-behring-breivik-arrest-norway, 04.07.2019.

[126] Forensic psychiatric statement — Anders Behring Breivik (II), 14.02.2012, https://www.document.no/2012/02/14/forensic-psychiatric-statement-anders-behring-breivik-ii/, 04.07.2018.

[127] Tamże.

[128] Tłumaczenie: „Przepraszam, mogłem się zastrzelić. Prawdopodobnie mam objawy odstawienia (środka, który powoduje uzależnienie – przypis aut.). Teraz jestem zupełnie wypalony. Mój słuch jest uszkodzony, odczuwam silny ból. Zażywałem sterydy”.

[129] Tłumaczenie: „Operacja nie miała na celu zabicie jak największej liczby osób, miała stanowić wyraźny sygnał dla ludzi, który nie mógł zostać niezrozumiany. Tak długo, jak Partia Pracy kieruje się swoją ideologią i dokonuje dekonstrukcji norweskiej kultury oraz masowo importuje muzułmanów do kraju, będzie musiała brać odpowiedzialność za tę zdradę”. Norway Killing Suspect Ordered Into Isolation for Four Weeks, 25.07.2011, https://www.bloomberg.com/news/articles/2011-07-24/norway-killing-suspect-may-explain-motives, 12.04.2020.

[130] Anders Breivik ‘trained’ for shooting attacks by playing Call of Duty, 19.04.2012, https://www.theguardian.com/world/2012/apr/19/anders-breivik-call-of-duty, 26.06.2018.

[131] Tamże.

[132] Tamże.

[133] Breivik wybierał tych, którzy „wyglądali bardziej lewicowo”, 23.04.2012, http://wyborcza.pl/1,76842,11599086,Breivik_wybieral_tych__ktorzy__wygladali_bardziej.html, 26.02.2018

[134] Normanowie – pod tą wspólną nazwą znani byli Duńczycy, Szwedzi, Goci oraz Norwegowie, którzy zamieszkiwali tereny dzisiejszej Skandynawii oraz Półwyspu Jutlandzkiego. Normanowie, 02.01.2016, http://www.nowastrategia.org.pl/normanowie/, 23.04.2020.

[135] https://www.diki.pl/slownik-angielskiego?q=justiciar, 23.04.2020.

[136] Anders Behring Breivik played Call of Duty: Modern Warfare, 19.04.2012, https://www.pri.org/stories/2012-04-19/anders-behring-breivik-played-call-duty-modern-warfare, 26.06.2018.

[137] Anders Behring Breivik spent a year playing World of Warcraft role-playing game online, 16.04.2015, https://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/norway/9207691/Anders-Behring-Breivik-spent-a-year-playing-World-of-Warcraft-role-playing-game-online.html, 23.04.2020.

[138] The Life Of A Mass Murderer In World of Warcraft, 19.04.2012, https://kotaku.com/the-life-of-a-mass-murderer-in-world-of-warcraft-5903501, 03.07.2019.

[139] Tamże.

[140] A. Breivik, 2083: A European Declaration…, s. 1429, 26.06.2018.

[141] Norway shooting: quotes from Anders Behring Breivik’s online manifesto, 19.08.2011, https://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/norway/8657727/Norway-shooting-quotes-from-Anders-Behring-Breiviks-online-manifesto.html, 27.06.2018.

[142] Na tych grach trenował Anders Breivik planując masakrę, 19.04.2012, http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/387767,anders-breivik-przed-zamachem-w-oslo-i-masakra-na-wyspie-utoya-trenowal-na-grach-komputerowych.html, 27.06.2018.

[143] http://pl.mitologia.wikia.com/wiki/Gungnir, 27.06.2018.

[144] http://pl.mitologia.wikia.com/wiki/Mj%C3%B6lnir, 27.06.2018.

[145] Pictured: The farmhouse lair where fanatical Breivik wrote his notorious manifesto, 27.07.2011, http://www.dailymail.co.uk/news/article-2019138/Norway-shooting-Anders-Behring-Breiviks-farmhouse-lair-wrote-manifesto.html, 26.06.2018.

[146] Anders Behring Breivik spent years training and plotting for massacre, 24.08.2012, https://www.theguardian.com/world/2012/aug/24/anders-behring-breivik-profile-oslo, 26.06.2018.

[147] A. Breivik, 2083: A European Declaration…, s. 1454-1470, 26.06.2018.

[148] Tamże s. 1490-1504, 26.06.2018.

[149] Tamże, s. 900-901, 29.11.2018.

[150] Anders Behring Breivik spent…, 29.11.2018.

[151] https://www.vmc.org.pl/pirotechnika/materiay-wybuchowe/inicjujce/item/297-diazodinitrofenol, 29.11.2018.

[152] https://www.vmc.org.pl/component/content/article/61-kruszce/266-kwas-pikrynowy, 29.11.2018.

[153] A. Breivik, 2083: A European Declaration…, s. 1458, 29.11.2018.

[154] Tamże, s. 1455, 29.11.2018.

[155] Tamże.

[156] Tamże.

[157] A. Breivik, 2083: A European Declaration, s. 1463, 29.11.2018.

[158] Ibidem, s. 1172, 29.11.2018.

[159] Młodzi Norwegowie wracają na Utoję. Wśród nich są ci, którym udało się uniknąć śmierci, 08.08.2015, https://www.wprost.pl/swiat/517222/mlodzi-norwegowie-wracaja-na-utoje-wsrod-nich-sa-ci-ktorym-udalo-sie-uniknac-smierci.html, 12.04.2020.

[160] R. Rewesz, Anders Breivik: Norwegian far-right mass murderer changes his name to Fjotolf Hansen, 11.06.2017,http://www.independent.co.uk/news/world/europe/anders-breivik-norway-terrorist-mass-murderer-changes-name-fjotolf-hansen-a7784186.html,15.03.2018.

[161] M. Hughes, G. Rayner, B. Waterfield, Norway shooting: Anders Breivik sent ‘manifesto’ to supporters of BNP, English Defence League and Combat 18, 27.07.2011, https://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/norway/8666457/Norway-shooting-Anders-Breivik-sent-manifesto-to-supporters-of-BNP-English-Defence-League-and-Combat-18.html, 15.03.2018.

[162] Tamże.

[163] Tamże.

[164] Biała supremacja – ruch uznający wyższość intelektualną, kulturalną, etyczną oraz duchową przedstawicieli białej rasy nad pozostałymi oraz mniejszościami etnicznymi. Zwolennicy czystości genetycznej, przeciwnicy związków międzyrasowych, które działają wbrew ewolucji.

[165] https://www.trackingterrorism.org/group/combat-18-uk, 15.03.2018.

[166] Ted Kaczynski opublikował w 1995 roku manifest Industrial Society and Its Future na łamach „The New York Times” i „The Washington Post”. Krytykował w nim postęp technologiczny, który pozbawia człowieka wolności oraz możliwości sprawowania kontroli nad podstawowymi potrzebami. Kaczynski opowiadał się również krytycznie wobec poglądów lewicowych. Breivik został oskarżony o plagiat dzieła Kaczynskiego.

A może Rwanda…? Stan aktualny oraz perspektywy gospodarcze

Opracowała: Natalia Jurkiewicz, 13.12.2020 r.

Przenieśmy się do środkowo-wschodniej Afryki, gdzie znajduje się niezwykły kraj – niewielki, malowniczy, z uzasadnionymi ambicjami do stania się afrykańskim tygrysem. Z powodu tragicznych wydarzeń z 1994 roku cały świat kojarzył Rwandę z ludobójstwem, jednak władze podejmują szereg inicjatyw mających na celu przełamanie ponurej historii i otwarcie na nową wersję państwa.

Mapa Rwandy. iStock by Getty Images. Rainer Lesniewski

Rwanda leży na kontynencie przez wieki bardzo doświadczanym konfliktami zbrojnymi, wojnami domowymi, klęskami naturalnymi czy procesami związanymi z kolonizacją, które często odbijają się echem po dziś dzień. Pomimo napotykanych trudności można z pewnością stwierdzić, że państwo to stanowi jedno z najprężniej rozwijających się pod względem gospodarczym i społecznym w Afryce. Zagraniczni inwestorzy, wsparcie międzynarodowych funduszy i zrównoważone gospodarowanie zasobami przez rząd to podstawowe czynniki, które powodują, że Rwanda nazywana jest przez wielu „Singapurem Afryki”[1] lub „Doliną Krzemową Afryki”[2]. Nie mniej ważne jest także to, że w państwie tym obserwuje się bardzo niski wskaźnik korupcji – który analizuje pod wieloma względami międzynarodowa pozarządowa organizacja antykorupcyjna Transparency International z oddziałem w Rwandzie (TI-RW)[3]. Większość respondentów (78,5%) uważa, że problem korupcji w Rwandzie jest bardzo niski, a 81,9% twierdzi, że działania rządu na rzecz walki z zachowaniami korupcyjnymi odnoszą sukces[4]. W Rwandzie inwestują swoje środki takie kraje, jak: Portugalia, Wielka Brytania, Indie, Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz –co oczywiste – Chiny[5]. W dalszej części artykułu okaże się, że są nawet polskie akcenty inwestorskie w tym niewielkim państwie, oddalonym od nas o niemal 8500 km.

Chiny w Afryce

Największą kontrowersję budzi chińska obecność w Afryce. Mówi się, że tak jak niegdyś potęgi kolonialne wykorzystywały Afrykę jako źródło taniej siły roboczej oraz surowców naturalnych, tak teraz postępują Chiny, uzależniając afrykańskie państwa od preferencyjnych pożyczek i inwestycji. Kierując uwagę na dzisiejsze relacje afrykańsko-chińskie, można odnieść wrażenie, że Państwo Środka zdobyło Czarny Ląd. Chińczycy nie zastosowali jednak metod, jakie były skuteczne w epoce kolonialnej – tym razem lepszym sposobem okazały się pieniądze. Ważne jednak jest zauważenie zależności pomiędzy płynącymi z Państwa Środka pieniędzmi a sposobem ich wykorzystywania przez rządy poszczególnych państw. Oczywiste jest, że zauważalna będzie różnica w rozwoju krajów, które inwestują środki rozważnie, na uwadze mając jego przyszłość, a takimi, które rozporządzają nimi nieudolnie, zwiększając tylko poziom zadłużenia, a co za tym idzie – nie poprawiając swojej sytuacji finansowej.
To w głównej mierze chińskie inwestycje w Afryce są dziś przyczyną gospodarczej bonanzy niektórych państw, znacznej poprawy jakości życia ludności, co prognozuje dalszy dynamiczny rozwój regionu. Pamiętać jednak należy cały czas, że chińskie inwestycje stanowią także zagrożenie – wielomilionowe pożyczki uzależniają afrykańskie gospodarki, a niespłacane lub źle zagospodarowane mogą okazać się bardzo niebezpieczne.

Zdjęcie 1. Droga budowana pod nadzorem chińskich inżynierów w rejonie Gisenyi, przy granicy z DRC.

Globalny ruch na rzecz zadłużenia – The Jubilee Debt Campaign, który zajmuje się między innymi umarzaniem długów państw rozwijających się – oszacował, że od 2018 roku 20% długu publicznego państw Afryki należy do chińskich wierzycieli[6]. Na poniższej grafice przedstawiono chińskie inwestycje w latach 2005-2020 w wybranych państwach afrykańskich. Największe inwestycje odnotowują kraje, które mają znaczne zasoby surowców naturalnych, takich jak ropa naftowa (Nigeria, Sudan, Algieria), złoto (Ghana, Etiopia, Mali, Rwanda, RPA), diamenty (RPA), miedź (Mauretania, Sudan). Jednymi z najbardziej zadłużonych u Chińczyków państw Afryki są Niger oraz Kongo – ich zadłużenie szacuje się na poziomie 25-100% w stosunku do PKB[7].

Graf. 1. Chińskie inwestycje w Afryce (2005-2020). Źródło: opracowanie własne na podstawie: P. Rajczyk, Wejście Smoka, „Angora” nr 40 (1581) Rok XXXI, 4.10.2020, 24.11.2020.

Perspektywy gospodarcze Rwandy

Inwestycje napędzają gospodarkę, pozwalają na rozwój i poprawę jakości życia, a odpowiednio wykorzystywane środki finansowe stanowią ogromną szansę na przyszłe dziesięciolecia. Jak na tle chińskich inwestycji przedstawia się Rwanda?

Położone na zielonych wzgórzach państwo centralnej Afryki ze stolicą w Kigali jest uznawane za jedno z najczystszych, najbezpieczniejszych i najlepiej zorganizowanych miast na świecie. Rwanda świetnie przełamuje stereotyp Afryki, który krąży w wyobraźni Amerykanów i Europejczyków. Galopujący przyrost PKB, młode społeczeństwo, zrozumiałe prawo, przychylna obywatelom administracja państwowa, rozwijające się nowoczesne technologie – wszystko to brzmi niezwykle zachęcająco dla inwestorów. Republika o powierzchni 26 338 km² (dla porównania powierzchnia Polski wynosi 312 679 km2) wykazywała średni przyrost wskaźnika PKB na poziomie 7,7% w latach 2010-2015 (w analogicznym czasie Polska wykazała 19,8% wzrostu PKB).

Na poniższej grafice przedstawiono najważniejsze czynniki wpływające na perspektywy gospodarcze tego państwa.

Graf. 2. Perspektywy rozwojowe Rwandy.  Źródło: opracowanie własne na podstawie danych statystycznych pozyskanych z: Opportunities, https://www.visitrwanda.com/investment/investment-opportunities/ oraz https://www.statista.com/markets/2535/topic/422/international/, 24.11.2020.

Turystyka

Rwanda, nazywana krainą tysiąca wzgórz, niewątpliwie jest miejscem niezwykle pięknym i wartym zobaczenia przez każdego, kto potrafi cieszyć się pięknem natury. Walory turystyczne można by wymieniać godzinami, jednak najważniejsze z nich to zapierające dech w piersiach parki narodowe, świetna baza obiektów noclegowych, a także doskonale przygotowani przewodnicy. Na terenie Rwandy znajdują się unikalne na skalę światową parki narodowe, które są ostoją dla wielu zagrożonych wymarciem, wyjątkowych i często endemicznych gatunków roślin i zwierząt. Na poniższej grafice wymieniono cztery parki narodowe leżące w Rwandzie, a będące unikatami na skalę światową – zarówno pod względem rosnącej na ich terenie roślinności, jak i żyjących, często zagrożonych i endemicznych gatunków zwierząt.

Graf. 3. Parki narodowe w Rwandzie. Źródło: opracowanie własne na podstawie: Destinations, https://www.visitrwanda.com/destinations/gishwati-mukura-national-park/, 27.11.2020.

Krajobrazy z wulkanami i górskimi szczytami w tle, bujnymi lasami deszczowymi, mokradłami i sawannami przyciągają miliony turystów rocznie. Poniżej pokrótce opisane zostaną najciekawsze fakty dotyczące każdego z wyżej wymienionych parków. Planując podróż po Rwandzie, warto zaplanować kilka dni na odwiedzenie tych unikalnych cudów natury.

Mówi się, że Park Narodowy Wulkanów stanowi kulminacyjny punkt podróży większości turystów wybierających się do Rwandy. Żyją w nim zagrożone wyginięciem goryle górskie[8], złote małpy, których krytycznie niskie populacje spowodowane są działalnością kłusowników sprzedających je na trofea oraz rolników, którzy zabijają dla mięsa[9]. Oprócz możliwości zaobserwowania życia zagrożonych gatunków podziwiać można masywne, uśpione wulkany oraz kraterowe jeziora, roztaczające tajemniczą, mglistą atmosferę. Małe grupy obserwatorów są objęte ścisłą kontrolą i monitoringiem, zwiedzanie odbywa się w towarzystwie wykwalifikowanych tropicieli, a pozwolenie kosztuje 1500 dolarów[10]. Ze względu na dobro zwierząt obserwacja goryli w ich naturalnym środowisku nie może trwać dla jednej grupy dłużej niż godzinę. Co istotne, część dochodu z biletów trafia na wspieranie walki o przetrwanie goryli, a 10% ceny każdego wydanego pozwolenia na zwiedzanie – do funduszu lokalnych społeczności i przeznaczane jest na budowę szkół, dróg oraz ośrodków zdrowia[11].

Park Narodowy Akagera obejmuje złociste sawanny, zielone lasy, tętniące życiem mokradła oraz malownicze jeziora. Podczas zwiedzania spotkać można między innymi słonie, nosorożce, bawoły, lamparty, antylopy, żyrafy, a także niemal 500 gatunków ptaków. Park oferuje możliwość nocowania, co pozwala usłyszeć nocne życie sawanny, lasu i mokradeł[12].

Zdjęcie 2. Parka Narodowy Akagera.

Największym parkiem narodowym Rwandy jest Nyungwe, który stanowi dom dla ponad 1000 gatunków roślin, setek gatunków ptaków i 75 gatunków ssaków, w tym 13 odmianach naczelnych[13]. Skierować się do Nyungwe należy, jeśli marzymy o zobaczeniu jednego z najstarszych lasów deszczowych na świecie. Na terenie Nyungwe znajdują się imponujące wodospady oraz obfitujące w roślinność i ptactwo bagna. Park można podziwiać, poruszając się po 15 ścieżkach turystycznych o długości ponad 20 km[14]. W Nyungwe zachwycą się miłośnicy botaniki, ornitologii, wodospadów i wielu innych cudów, jakie stworzyła natura.

Park Narodowy Gishwati Mukura składa się z dwóch kompleksów leśnych – większego Gishwati oraz mniejszego Mukura. Łącznie zajmuje powierzchnię zaledwie 34 km2, a zobaczyć w nim można tak unikalne stworzenia, jak złote i niebieskie małpy, szympansy oraz 41 gatunków ptaków, które są endemiczne w obrębie rowu tektonicznego Albertine[15]. W Gishwati Mukura turyści mają także możliwość obserwowania licznych gadów i płazów.

Zdjęcie 3. Park Narodowy Nyungwe.

Baza hotelarska Rwandy, szczególnie w okolicach atrakcyjnych dla turystów, może bez wątpienia konkurować z najlepszymi europejskimi hotelami. Co więcej, ze względu na dbałość o ekologię nie spotkamy się tam z marnowaniem jedzenia, wody czy też używaniem jednorazowych produktów z plastiku. Możliwość kosztowania lokalnych potraw, wieczornego słuchania i oglądania lokalnych artystów stanowi dla wielu podróżujących ucztę dla duszy i ciała zarazem. Warto zaznaczyć, że podróżowanie po Rwandzie jest bezpieczne, a jedyne, na co trzeba uważać, to czas, który płynie zbyt szybko.

Sektor turystyczny jest w Rwandzie bardzo ważny pod względem generowania dochodów płynących do lokalnej oraz państwowej kasy. W 2017 roku odnotowano przychód wielkości 438 mln dolarów dzięki odwiedzeniu kraju przez 1,2 mln turystów z całego świata[16]. W 2018 roku z sektora turystycznego pochodziło 12,7% PKB Rwandy[17]! Ponadto rozwój turystyki wiąże się z zatrudnianiem lokalnych pracowników, co pomaga walczyć w ubóstwem. Każdego roku rośnie liczba turystów, a co za tym idzie – pieniędzy, które zostawiają podczas zwiedzania. Pozwala to na ciągły rozwój branży turystycznej, ale także wspieranie lokalnych społeczności, ekologicznych rozwiązań czy ochronę unikalnej przyrody.

Zdjęcie 4. Hotel Kormoran Logde nad jeziorem Kivu w rejonie miasta Kibuye.

W turystykę zaangażowano wiele środków z sektora prywatnego, co świadczyć może jedynie o jego atrakcyjności i gwarancji na pomnażanie zainwestowanych środków[18]. Rząd podkreśla wagę inwestowania środków prywatnych w turystykę, ponieważ Rwandyjczycy mają świadomość atrakcyjności kraju dla zagranicznych gości.

Produkcja i przetwórstwo płodów rolnych

Gałęzią gospodarki, stanowiącą o głównym dochodzie państwa, jest rolnictwo, które rozwija się prężnie dzięki świetnym warunkom klimatycznym, glebowym, wodnym, temperaturze powietrza oraz opadom. Optymalne warunki do rozwoju rolnictwa sprawiają, że aż 75% produkcji rolnej pochodzi od drobnych, lokalnych producentów, co więcej – 70% Rwandyjczyków utrzymuje się z rolnictwa[19]. Produkcja rolna, a głównie eksport nieprzetworzonych i przetworzonych płodów rolnych, generuje 1/3 krajowego PKB[20]. Rwandyjskie warzywa, owoce, zboża, produkty mleczne oraz mięso są eksportowane w większości do ościennych państw, co zapewnia ich najwyższą jakość.

Graf. 4. Rolnictwo Rwandy. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Maroney Group.

Dynamicznie rozwijającymi się obszarami w sektorze gospodarki rolnej są obszary[21]:

  • przetwórstwa mlecznego i mięsnego,
  • ogrodnictwa i agroturystyki,
  • pozyskiwania żywności ze środowiska wodnego,
  • mechanizacji rolnictwa i systemów chłodniczych,
  • rozwiązań melioracyjnych i systemów nawadniających.
Zdjęcie 5. Rolnicy rwandyjscy w rejonie miasta Musanze. Rejon ten jest bardzo żyzny ze względu na pozostałości po erupcji wulkanów.

Wpisując w dowolną przeglądarkę internetową hasło: „produkty Rwanda”, odnajdziemy mnogość esencjonalnych czarnych, białych i zielonych herbat, wysokiej jakości ziaren kawy oraz aromatycznych przypraw. Ponieważ produkcja płodów rolnych prowadzona jest najczęściej przez lokalne spółdzielnie oraz drobnych rolników, a nie wielkopołaciowe molochy gospodarcze, zarobek dla rolników działających indywidualnie lub zrzeszonych w spółdzielniach jest większy i obywa się bez wielu pośredników[22].

Zdjęcie 6. Uprawy herbaty przy Parku Narodowym Nyungwe.

Służba zdrowia

Powszechny dostęp do opieki zdrowotnej jest nieosiągalny dla niemal połowy populacji ludzi zamieszkujących Ziemię. W Rwandzie do opieki zdrowotnej ma dostęp każdy obywatel, bez względu na status majątkowy i społeczny[23]. Dzięki szczepieniom, badaniom profilaktycznym, opiece neonatologicznej i okołoporodowej rośnie długość życia Rwandyjczyków. Bardzo ważnym aspektem jest także edukacja w zakresie ochrony zdrowia[24]. Program społecznych ubezpieczeń zdrowotnych w Rwandzie nazywa się Mutuelles de Sante, czyli „wzajemne zdrowie”[25]. Od czerwca 2018 roku specjalnym rodzajem ubezpieczenia objęte są osoby niepełnosprawne, którym program zapewnia dostęp do wielu specjalistów z zakresu ortopedii i fizjoterapii w szpitalu HVP Gatagara[26]. Rząd stara się wyjść naprzeciw potrzebom osób niepełnosprawnym, obiecując dalsze dotowanie usług, które ułatwią im radzenie sobie z dolegliwościami.

Dane na poniższym wykresie pokazują wzrost długości życia populacji Rwandy, a także prognozowaną wartość wskaźnika w 2032 roku[27]. Nie bez przyczyny wykres zaczyna się w roku ludobójstwa w Rwandzie – masakra miała ogromny wpływ na sytuację demograficzną w kraju (więcej o tym przerażającym wydarzeniu można przeczytać pod adresem: https://securityinpractice.eu/felicien-kabuga-schwytany-sponsor-ludobojstwa-miliona-rwandyjczykow/).

Wraz z dostępem do opieki zdrowotnej z roku na rok spada śmiertelność wśród niemowląt, która na rok 2020 wynosi 32 martwe urodzenia na 100, a w roku 2032 może spaść do 27. Dla porównania należy zwrócić uwagę na przerażający fakt, że 15 lat temu aż 86 kobiet na 100 wydawało na świat martwe dziecko. Rokrocznie spada także śmiertelność matek w trakcie trwania ciąży, podczas porodu i w okresie poporodowym. Zabiegi, jakie podejmuje rwandyjski rząd w zakresie opieki zdrowotnej, pozwalają szacować, że populacja wzrośnie z 12,3 mln w roku 2020 do 16,3 mln w 2032 roku[28]. Rząd Rwandy planuje dalszy rozwój sektora medycznego poprzez zwiększanie liczby specjalistycznych placówek medycznych oraz rozwój tzw. turystyki medycznej[29].

Transport i energetyka

Sektorami, na których rząd rwandyjski skupia dużą uwagę, są transport oraz infrastruktura energetyczna – zarówno dostęp do niej, jak i produkcja energii[30]. Dbałość o rozwój sieci dróg i energii wynika ze zrozumienia ich znaczenia dla obecnych i potencjalnych inwestorów.

Zdjęcie 7. Doskonałej jakości, standardowa droga asfaltowa w Rwandzie.

Utwardzone, betonowe drogi skupiają się wokół Kigali oraz mniejszych i większych miasteczek. Łączna długość dobrej jakości, betonowych nawierzchni jezdnych wynosi od 1700 do 2600 km[31]. Utwardzone drogi gruntowe o różnej jakości stanowią większość sieci drogowej – ponad 11 tys. km. Inwestycje w infrastrukturę drogową stanowią koło napędowe dla importu i eksportu Rwandy, ponieważ odbywa się on prawie wyłącznie drogami lądowymi.

Ponieważ w Rwandzie nie istnieje kolej szynowa, która w znacznym stopniu usprawniłaby transport pasażerski oraz towarowy[32], rząd planuje utworzenie dwóch głównych linii kolejowych: Dar-es-salaam-Isaka-Kigali oraz Mombasa-Nairobi-Kampala-Południowy Sudan-Kigali[33]. Transport szynowy obniżyłby koszty transportu towarów eksportowanych i importowanych, a także zwiększył mobilność obywateli.

Transport drogą powietrzną odbywa się z nowoczesnego, międzynarodowego portu lotniczego w Kigali oraz mniejszych terminali: Gabiro i Nemba na wschodzie, Gisenyi i Kamembe na zachodzie, Ruhengeri na północy oraz Butare na południu kraju. W celu odciążenie lotniska Kigali rząd powziął budowę drugiego międzynarodowego portu lotniczego. Międzynarodowe lotnisko Bugesera ma zostać otwarte w 2022 roku, a w budowę zaangażowały się katarskie linie lotnicze Qatar Airways, wykupując 60% udziałów inwestycji w grudniu 2019 roku[34]. Koszt budowy portu Bugesera opiewa na 1,3 mld dolarów. Prezes Grupy Qatar Airways Akbar Al Baker ogłosił, że do zainwestowania niespełna 800 mln dolarów zachęciło go strategiczne położenie Rwandy oraz procedury skierowane na pomoc inwestorom i przedsiębiorcom[35].

Rząd dba także o rozwój sektora energetycznego poprzez uruchamianie projektów dofinansowujących energię odnawialną dla gospodarstw wiejskich[36], co ma prowadzić do pochodzenia 48% energii z systemów odnawialnych w 2024 roku. Ponadto każdego roku rośnie moc zainstalowanej energii elektrycznej, moc przesyłowa oraz liczba gospodarstw domowych podłączonych do sieci elektrycznej.

Nieruchomości i budownictwo

Wraz z rozwojem gospodarczym kraju rośnie zapotrzebowanie na mieszkania, budynki handlowo-biurowe, hale produkcyjne, hotele czy obiekty sportowe. W 2019 roku sektor budownictwa i obrotu nieruchomościami wniósł 647 mld franków rwandyjskich do krajowego PKB[37]. Rząd inwestuje pieniądze nie tylko w rozwój stolicy, ale także miast, które mogą mieć znaczenie dla inwestorów, jak Rusizi, Rubavu, Musanze, Huye, Muhanga czy Nyagatare. Prace i inwestycje koncentrują się wokół modernizacji istniejących zabudowań oraz zagęszczania rozproszonej struktury miejskiej. W związku ze wzrostem liczby ludności szacuje się, że do roku 2050 Rwanda będzie potrzebowała 5,5 mln mieszkań.

Zdjęcie 8. Centrum Kigali, rejon Sali Kongresowej.

Luka inwestycyjna obejmuje produkcję i dystrybucję nowoczesnych materiałów budowlanych, brakuje także firm budowlanych, które mogłyby prowadzić intratne przedsięwzięcia. Warto pamiętać, że wraz z rozwojem budownictwa w Rwandzie będzie rosło zapotrzebowanie na usługi związane z kredytowaniem inwestycji – zarówno dla osób fizycznych, chcących zakupić mieszkanie, ale także dla deweloperów, którzy chcą kredytować inwestycje.

Nowoczesne technologie

Rwanda jest krajem niewielkim, ale z ambicjami niejednego kraju rozwiniętego. Rozwój nowoczesnych technologii stanowi więc przepustkę, do stania się kontynentalnym ośrodkiem inwestycyjnym. Aby umożliwić komunikację zarówno wewnątrz kraju, jak i z krajami sąsiednimi, położono ponad 4500 km szerokopasmowego kabla światłowodowego o przepustowości 10 Gb/s[38].

Jack Ma, współzałożyciel i były prezes wykonawczy giganta sprzedaży e-commerce[39] i m-commerce[40], jaką niewątpliwie jest Grupa Alibaba, w 2017 roku odwiedził Rwandę. Rwandyjscy przedsiębiorcy oraz lokalne firmy wywarły na nim na tyle duże wrażenie, że obiecał wspierać tamtejszą gospodarkę[41]. 31 października 2018 roku prezydent Rwandy i Jack Ma podpisali porozumienie Electronic World Trade Platform (eWTP[42]), dotyczące dwustronnego zwiększenia handlu transgranicznego i rwandyjskiego potencjału gospodarczego oraz promowania turystyki. Warto zaznaczyć, że Rwanda jest pierwszym państwem Afryki, które dołączyło do inicjatywy eWTP[43]. Dzięki temu firmy w Rwandzie mogą liczyć na wiele usprawnień w zakresie infrastruktury systemów operacyjnych, płatności za pomocą urządzeń mobilnych, a także szkolenia umiejętności e-commerce i m-commerce. Na liczne pytania dotyczące pomysłu Jacka Ma na inwestycje w Rwandzie miliarder odpowiadał: „Kiedy po raz pierwszy przyjechałem do Rwandy, byłem zszokowany jej zdolnością do przyjęcia zmian. Gdyby każdy kraj był podobny do Rwandy, pomyślcie, jak potężna może być Afryka. Moja odpowiedź brzmi: «Dlaczego nie Rwanda?»”[44]. Sugestywna odpowiedź Jacka Ma jest sygnałem do zastanowienia się nad możliwością prowadzenia inwestycji w Rwandzie – wszakże mężczyzna ten posiada majątek opiewający na około 39 mld dolarów.

Zdjęcie 9. Zabudowa centrum Kigali. 

Rwanda dąży do bycia krajem neutralnym węglowo, co wiąże się bezpośrednio z promocją transportu napędzanego energią elektryczną. Elektryczne autobusy, motocykle i rowery w Kigali nikogo już nie dziwią. Jedną z firm, która zajmuje się produkowaniem elektrycznym motocykli dla taksówkarzy, jest Ampersand, której partnerami są m.in.: Shell Foundation, UKAid from the British People, StartUpBootCamp, Bluehaven Initiative czy Fonerwa[45].

Przemysł wydobywczy i hutniczy

Górnictwo i przetwarzanie wydobywanych surowców jest traktowane przez rząd jako jedno z priorytetowych zadań. Szacuje się, że zatrudnienie w górnictwie wynosi około 34 tys. pracowników[46]. Sektor górniczy wygenerował dochód opiewający na 373,4 mln dolarów w 2017 roku[47]. Rwanda eksportuje głównie rudy cyny, wolframu i tantalu. Na terenie kraju występują również niewielkie złoża złota oraz kamieni szlachetnych, ciągle trwają poszukiwania nowych złóż. Niestety, rok 2020 przyniósł straty dla sektora górniczego oraz handlu minerałami, co wiąże się z pandemią koronawirusa – eksport spadł o 30,9%.

Graf. 5. Bogactwa naturalne Rwandy. Źródło: opracowanie własne na podstawie Mining, https://www.visitrwanda.com/investment-opportunities/mining/, 26.11.2020.

W Rwandzie działa finansowany przez Wielką Brytanię program Zrównoważony Program Rozwoju Górnictwa w Rwandzie[48]. Na lata 2017-2020 zaplanowany budżet wynosił 4,293 mln funtów i inwestowany był w zakresie[49]:

  • poprawy bezpieczeństwa wydobycia,
  • zmniejszenia negatywnego wpływu na zdrowie i środowisko,
  • zwiększenia wkładu górnictwa dla gospodarki Rwandy,
  • zwiększenia inwestycji w sektorze górniczym,
  • stworzenia przejrzystego i optymalnego systemu eksploatacji złóż surowców mineralnych,
  • reform rozwijających klimat inwestycyjny dla górnictwa,
  • programów pilotażowych dotyczących usprawnienia procesu: wydobycie surowców – produkcja – dystrybucja, dla drobnych operatorów wydobywczych.

Na poprawę sytuacji społeczno-środowiskowo-gospodarczej w przemyśle wydobywczym i hutniczym wpływa udział w nim sektora prywatnego. Rząd Rwandy stworzył proste i przejrzyste ramy dla inwestorów chcących poszukiwać złóż, prowadzić wydobycie na skalę rzemieślniczą, małą oraz dużą. Prawo do eksploatacji przysługuje każdej osobie fizycznej lub firmie posiadającej dokumenty poświadczające wiedzę techniczną, odpowiednie środki finansowe do opracowania oraz prowadzenia działalności górniczej[50].

Pole do inwestycji otwiera się szczególnie dla podmiotów chcących prowadzić działalność górniczą na małą i dużą skalę, ponieważ górnictwo w Rwandzie jest zdominowane przez działalność rzemieślniczą. Mało rozwiniętymi gałęziami górnictwa są poszukiwanie, wydobywanie oraz obróbka kamieni szlachetnych, których złoża mogą okazać się bogate w rozmaite kwarce, rubiny, szafiry i turmaliny[51]. Rodzimy oraz regionalny rynek posiada także lukę w zakresie produkcji i dystrybucji zaawansowanych technicznie maszyn wydobywczych[52].

Rynek hutniczy jest bardzo mało rozwinięty. Huty w Rwandzie poszukują wysoko wykwalifikowanych inżynierów produkcji[53], specjalistów ds. zarządzania, techników metalurgii, materiałoznawców, fizyków. Co ciekawe, w hutnictwo w Rwandzie inwestują również Polacy. Firma LuNa Smelter Ltd., która podlega pod fundusz inwestycyjny LuNa Investment (75% udziałów), zarządza jedyną nowoczesną hutą cyny w całej Afryce Wschodniej. Huta, która powstała w Kigali w 1980 roku, została przejęta w 2018 roku przez polski fundusz inwestycyjny w kooperacji z rwandyjską firmą Ngali Holdings Ltd. (25% udziałów)[54].

Podsumowanie

Po wnikliwej analizie danych dotyczących możliwości, jakie oferuje inwestowanie posiadanych środków w państwach Afryki, a szczególnie w Rwandzie, wniosek jest krótki – warto. Młode społeczeństwo, zrównoważone inwestycje, dbałość o środowisko naturalne, bogate zasoby – zachwycające zarówno turystów, jak i poszukiwaczy kamieni szlachetnych, rynek pracy otwarty na wykwalifikowaną kadrę, która wyszkoli podobnych sobie specjalistów. Niewiele państw, mających za sobą tak ciężkie i traumatyczne doświadczenia, może pochwalić się, że dzisiaj znajduje się w tak dobrym punkcie, w jakim jest Rwanda – jest państwem, które daje nadzieję. Rząd Rwandy inwestuje w ludzi, infrastrukturę i działalność gospodarczą, a co najważniejsze – efekty tych inwestycji nie pozostają jedynie mrzonką na papierze. Środki, które są przeznaczane na rozwój, widać na ulicach, w domach i portfelach lokalnych producentów, które z każdym kolejnym rokiem powodują wzrost jakości życia. Cytując Jacka Ma: „Dlaczego nie Rwanda?”[55].


[1] D. Kopiński, A. Polus, W. Tycholiz, Afryka wielu prędkości. Analiza 10 kluczowych procesów i rekomendacje dla przedsiębiorców, Polskie Centrum Studiów Afrykanistycznych, 2017.

[2] B. Popławski, Rwanda: postludobójcza transformacja i jej koszty, „Kultura Liberalna” nr 274 (14/2014), 8.04.2014, https://kulturaliberalna.pl/2014/04/08/rwanda-postludobojcza-transformacja-koszty/, 24.12.2020.

[3] Wskaźnik korupcji analizowany jest przez TI-RW od 2010 roku. W badaniu, do którego w sposób losowy wybrano 11 dystryktów z wszystkich 5 prowincji, uzyskano odpowiedzi od próbki 2459 obywateli. Określili oni prawdopodobieństwo zjawisk korupcyjnych na poziomie 3,7%, przy czym najczęściej korupcja wiązana była z policją drogową i sektorem prywatnym. Rwanda Bribery Index 2019, Transparency International Rwanda, https://www.tirwanda.org/, 24.11.2020.

[4] Ibidem.

[5] Foreign direct investment (FDI) in Rwanda, „Nordetrade”, https://www.nordeatrade.com/en/explore-new-market/rwanda/investment?vider_sticky=oui, 24.11.2010.

[6] J. Sun, China and Africa’s debt: Yes to relief, no to blanket forgiveness, 20.04.2020, https://www.brookings.edu/blog/africa-in-focus/2020/04/20/china-and-africas-debt-yes-to-relief-no-to-blanket-forgiveness/, 3.12.2020.

[7] P. Rajczyk, Wejście Smoka, „Angora” nr 40 (1581) Rok XXXI, 4.10.2020, 24.11.2020.

[8] Wieloletnie badania nad gorylami górskimi były życiowym dziełem dr Diane Fossey, która od 1967 roku prowadziła badania po rwandyjskiej stronie pasma górskiego Virungas. 24 września1967 roku Diane założyła Centrum Badawcze Kariskoke, które wkrótce stało się renomowaną stacją badawczą goryli górskich. Badaczka słynęła z przebywania pośród goryli, które wcześniej musiała przyzwyczaić do swojej obecności, co robiła m.in. poprzez chodzenie w półwyprostowanej postawie oraz żuciu selera, co uspokajało onieśmielone goryle. Przyzwyczajenie do swojej obecności czterech spośród sześciu grup goryli zajęło jej niespełna rok. Diane Fossey nie tylko prowadziła skrupulatne badanie życia goryli górskich w ich naturalnym środowisku, ale także podjęła się działań zmierzających do ochrony tych naczelnych przed kłusownikami oraz zagrożeniem ze strony pasterzy, którzy wypasali bydło na górskich zboczach. Po dramatycznych wydarzeniach rozbicia grupy goryli przez kłusowników Diane wypowiedziała im prawdziwą wojnę. W 1977 roku założyła Digit Found (na cześć goryla o imieniu Digit, który został brutalnie zabity przez kłusowników), przemianowaną później na The Dian Fossey Gorilla Fund International. Organizacje te zajmowały się zbieraniem funduszy na ochronę goryli górskich i przeciwdziałanie kłusownictwu. Diane jest autorką książki Goryle we mgle, która jest zapisem czasu spędzonego wraz z gorylami w lesie deszczowym. Na podstawie książki powstał film, który stał się hitem kinowym. Diane została zamordowana w 1985 roku przez uderzenie maczetą w głowę i twarz, a jej tajemnicza śmierć do dziś budzi wiele kontrowersji oraz jest źródłem teorii spiskowych. W Parku Narodowym Wulkanów znajduje się poświęcony jej pomnik, a The Dian Fossey Gorilla Fund International do dziś zajmuje się aktywną ochroną goryli górskich oraz pomaganiem lokalnej społeczności. Diane Fossey Biography, https://gorillafund.org/who-we-are/dian-fossey/dian-fossey-bio/, 1.12.2020.

[9] Endangered Mountain Gorilla Population Recovers to Over 1,000, 1.06.2018, https://www.reuters.com/article/us-endangered-gorillas-idUSKCN1IX4NG, 25.11.2020.

[10] W 2018 roku wydano 15 132 pozwolenia na śledzenie goryli w Parku Narodowym Wulkanów. Po wzroście ceny pozwolenia, które w 2016 roku kosztowało 750 dolarów, zainteresowanie wzrosło o 25%. Rwanda Gorilla Tourism Revenue Grows By 25%, 21.08.2019, https://www.busiweek.com/rwanda-gorilla-tourism-revenue-grows-by-25/, 26.11.2020.

[11] Gorilla Tracking, https://www.visitrwanda.com/interests/gorilla-tracking/, 25.11.2020.

[12] Akagera National Park, https://www.visitrwanda.com/destinations/akagera-national-park/, 25.11.2020.

[13] Najlepsze parki narodowe i rezerwaty w Rwandzie, 9.02.2017, https://theculturetrip.com/africa/rwanda/articles/the-top-5-national-parks-and-reserves-in-rwanda/, 1.12.2017.

[14] Nyungwe National Park, https://www.visitrwanda.com/destinations/nyungwe-national-park/, 25.11.2020.

[15] Endemic Birds, http://www.albertinerift.org/portals/49/media/file/endemicbirds.PDF, 25.11.2020.

[16] Ecotourism: Rwanda’s responsible revenue, https://www.africaoutlookmag.com/industry-insights/article/1135-ecotourism-rwandas-responsible-revenue, 26.11.2020.

[17] H. Morris, Rwanda, fresh from its deal with Arsenal, announces surge in UK visitors, 29.05.2018, https://www.telegraph.co.uk/travel/destinations/africa/rwanda/articles/rwanda-increase-uk-visitors-arsenal/, 26.11.2020.

[18] H. Nielsen, A. Spenceley, The success of tourism in Rwanda –Gorillas and more, 04.2010, World Bank and SNV (The Netherlands Development Organisation), 26.11.2020.

[19] Agriculture, https://www.visitrwanda.com/investment-opportunities/agriculture/, 24.11.2020.

[20] Ibidem.

[21] Ibidem.

[22] National Agricultural Export Development Board, https://naeb.gov.rw/index.php?id=104, 23.11.2020.

[23] A. Binagwaho, Sprawiedliwy dostęp do opieki zdrowotnej? Tylko w Rwandzie,18.11.2020,https://krytykapolityczna.pl/swiat/opieka-zdrowotna-rwanda/,25.11.2020.

[24] Rwanda: the beacon of Universal Health Coverage in Africa, 13.12.2020, https://www.afro.who.int/news/rwanda-beacon-universal-health-coverage-africa, 25.11.2020.

[25] Universal Health Coverage: How Rwanda is moving forward with healthcare for all, 13.11.2020, https://www.innovationsinhealthcare.org/universal-health-coverage-how-rwanda-is-moving-forward-with-healthcare-for-all/, 25.11.2020.

[26] D. Mushimiyimana, Mutuelle de Santé rolls out special coverage for people with disability, 22.06.2018, https://www.newtimes.co.rw/news/mutuelle-de-sante-rolls-out-special-coverage-people-disability, 25.11.2020.

[27] Life expectancy of Rwanda increases to 67.8 in 2020 – Official, 17.02.2020, http://apanews.net/en/news/life-expectancy-of-rwanda-increases-to-678-in-2020-official, 25.11.2020.

[28] Ibidem.

[29] Health Services, https://www.visitrwanda.com/investment-opportunities/health-services/, 25.11.2020.

[30] Life expectancy of Rwanda increases to 67.8 in 2020…

[31] Źródła podają rozbieżne dane. Infrastructure, https://www.visitrwanda.com/investment-opportunities/infrastructure/, 24.11.2020 oraz Rwanda Road Network, https://dlca.logcluster.org/display/public/DLCA/2.3+Rwanda+Road+Network, 24.11.2020.

[32] J. Karuhanga, Rwanda to spend $1.3 billion on railway project, 11.12.2018, https://www.newtimes.co.rw/rwanda/rwanda-spend-13-billion-railway-project, 24.11.2020.

[33] Infrastructure…

[34] Qatar Airways in talks to buy 49% stake in Rwanda’s state carrier, 5.02.2020, https://www.aljazeera.com/economy/2020/2/5/qatar-airways-in-talks-to-buy-49-stake-in-rwandas-state-carrier, 7.12.2020.

[35] Qatari boost for Rwanda’s new airport,27.08.2020, https://www.africanaerospace.aero/qatari-boost-for-rwanda-s-new-airport.html, 25.11.2020.

[36] Projekt o wartości 35 mln dolarów zakłada podłączenie minimum 445 tys. gospodarstw domowych do systemów fotowoltaiki. Government launches US $35 million solar project for rural households, 3.09.2020, reg.rw/media-center/news-details/news/government-launches-us35-million-solar-project-for-rural-households/, 23.11.2020.

[37] Real Estates and Construction, https://www.visitrwanda.com/investment-opportunities/real-estates-and-construction/, 1.12.2020.

[38] ICT infrastructure, https://www.visitrwanda.com/investment-opportunities/ict/, 1.12.2020.

[39] E-commerce jest pojęciem pochodzącym z języka angielskiego, które oznacza handel odbywający się za pomocą nowoczesnych technologii telekomunikacyjnych. Najczęściej spotykaną formą działalności e-commerce są platformy sprzedaży internetowej.

[40] M-commerce jest jedną z gałęzi handlu odbywającego się za pośrednictwem internetu za pomocą urządzeń mobilnych.

[41] T. Brennan, Alibaba Extends Trade Partnership with Rwanda, 7.09.2019, https://www.alizila.com/alibaba-extends-trade-and-training-partnership-with-rwanda/, 24.11.2020.

[42] Hsu, J. W., Rwanda First in Africa to Join Alibaba-Led eWTP, 31.10.2018, https://www.alizila.com/rwanda-first-in-africa-to-join-alibaba-led-ewtp/, 24.11.2020.

[43] Ibidem.

[44] Oryginalnie: „When I first came to Rwanda, I was shocked by its ability to embrace change. If every country was like Rwanda, think how powerful Africa could be. My answer is, ‘Why not Rwanda?’”. Ibidem.

[45] https://www.ampersand.solar/, 1.12.2020.

[46] R. Cook, P. Mitchell, Evaluation of Mining Revenue Streamsand Due Diligence Implementation Costsalong Mineral Supply Chains in Rwanda, 10.2014, Estelle Levin Ltd., ELL, https://www.bgr.bund.de/EN/Themen/Min_rohstoffe/CTC/Downloads/rpt_mining_revenues_rwanda_en.pdf?__blob=publicationFile&v=4, 26.11.2020.

[47] Mining, https://www.visitrwanda.com/investment-opportunities/mining/, 26.11.2020.

[48] Sustainable Development of Mining in Rwanda (SMDR), https://sdmr.co.rw/about-us/our-program/, 26.11.2020.

[49] Sustainable Development of Mining in Rwanda, https://www.cardno.com/projects/sustainable-development-of-mining-in-rwanda/, 26.11.2020.

[50] Mining…

[51] Ibidem.

[52] Ibidem.

[53] Według danych ze strony http://www.salaryexplorer.com osoby z wykształceniem inżynierskim zarabiają w Rwandzie około 20 tys. zł miesięcznie – zależy to oczywiście od stanowiska, branży, doświadczenia i wielu innych czynników.

[54] Polski jedynak na rynku hutniczym Rwandy, 7.11.2019, https://wig.today/polski-jedynak-na-rynku-hutniczym-rwandy/, 24.11.2020.

[55] Rwanda First in Africa to Join…

Wykorzystanie protokołu blockchain do opracowania zaszyfrowanych komunikatorów i kryptowaluty Monero do finansowania organizacji przez ISIS

Opracował: Marek Kołtun, 30.08.2020 r.

W moim ostatnim wywiadzie nt. „Czym są kryptowaluty i czy są bezpieczne” odniosłem się głównie do najpopularniejszej kryptowaluty, jaką jest Bitcoin BTC. Jednakże w trakcie wykonywania czynności służbowych właśnie w „darknecie” natknąłem się na kryptowalutę Monero (XMR), używaną głównie do wynagradzania uczestników gier komputerowych i ich współtowarzyszy. Służyła także do procesu prania pieniędzy poprzez NN sprawców, którzy nabywali Bitcoiny i zamieniali na niższe wartości kryptowalut, m.in. Monero, a następnie wypłacali je w różnych miejscach i czasie.

Jednakże ważny element tej kryptowaluty stanowi klucz, który sprawia wiele trudności w jego ustaleniu, gdyż zazwyczaj jest szyfrowany. Wiele osób postrzega Monero jako „bezpieczny, prywatny i niemożliwy do ujawnienia” oraz „z dostępnością dla każdego użytkownika” sposób zyskownej inwestycji krótko- lub długoterminowej. Technologia stojąca za Monero to protokół „CryptoNote”, który stał się ideą, leżącą u podstaw stworzenia Bitcoina. W przeciwieństwie do technologii blockchain, która niemalże każdemu zainteresowanemu daje możliwość prześledzenie łańcucha bloków, protokół Monero już nie jest taki jawny. Transakcje prowadzone za pośrednictwem protokołu „CryptoNote” nie pozostawiają śladów, a tym samym zarówno nadawcy, jak i odbiorcy kryptowaluty pozostają anonimowi i trudni do ustalenia.

Najprawdopodobniej w grudniu 2019 roku organizacja ISIS eksperymentowała z przejściem na aplikacje komunikacyjne oparte na łańcuchu bloków (blockchain). Doskonałym przykładem może być fakt, że domena internetowa spokrewniona z ISIS wykorzystywana była do zbierania darowizn za pośrednictwem kryptowaluty Monero. Jak podaje „Cointelegraph”, trzy lata wcześniej ten sam serwis przyjmował darowizny w Bitcoinie.

Technologię blockchain wykorzystują zorganizowane grupy przestępcze, w tym organizacja terrorystyczna ISIS, do opracowania i stworzenia komunikatorów służących do kontaktów pomiędzy sobą, by w bezpieczny sposób przesyłać informacje – wiadomości lub inne dane – które są niemalże nie do przechwycenia przez właściwe organy ścigania. Obecnie takie komunikatory, jak Messenger, Signal czy WhatsApp przestały być „bezpieczne” dla przestępców. W listopadzie 2019 roku w trakcie międzynarodowej operacji ścigania prowadzonej przez Unię Europejską zlikwidowano wiele sieci kont, domen i kanałów, które ISIS opracował i użytkował w komunikatorze o nazwie Telegram. Organizacja ISIS eksperymentowała z aplikacją BCM (Because Communication Matters – dosłownie: „Ponieważ komunikacja ma znaczenie”) do przesyłania metadanych, informacji i wiadomości, opartą na łańcuchu bloków, czyli blockchain, by udostępniać krótkie filmiki i propagandę, po wcześniejszym zablokowaniu dostępu do komunikatora Telegram.

BCM oferuje swoim użytkownikom anonimowość, pełne szyfrowanie wiadomości i informacji, a także spójne bezpieczeństwo prywatności. Wedle komunikatu witryny internetowej BCM różni się pod wieloma względami zarówno od Telegramu, jak i WhatsAppa. Każda wiadomość przesyłana za pośrednictwem czatów grupowych lub prywatnych BCM jest zaszyfrowana od początku do końca, a to oznacza, że żadne osoby trzecie na tym serwerze nie mogą uzyskać dostępu do opisywanych treści. Najważniejszą funkcją BCM jest możliwość tworzenia przez użytkowników grup, mogących skupić sto tysięcy osób. Nadto użytkownicy nie potrzebują numeru telefonu ani adresu e-mail, by zdobyć identyfikator użytkownika BCM, co zapewnia mu całkowitą ochronę i tym samym anonimowość. Praktyczne zastosowanie technologii blockchain jest zauważalne w naszym życiu codziennym. Blockchain jest oparty na open source, który pozwala dostosować się do zamierzonych celów oraz zachowywania prywatności części aspektów, co jest kluczem do użytkowania tej technologii przez administracje publiczne poszczególnych państw, instytucje finansowe, banki czy przedsiębiorstwa. Zatem należy stwierdzić, że technologia ta nie tylko jest wykorzystywana w wyżej wymienionych miejscach, ale także przez zorganizowane grupy przestępcze i organizacje terrorystyczne do ich właściwego funkcjonowania.

Weryfikacja propagandy i dezinformacji w otoczeniu dyplomaty

Opracowanie: Marek Kołtun, Dariusz Kołtun, 21 czerwca 2023 r.

16 czerwca 2023 r. na Wydziale Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Białymstoku odbyło się „Podlaskie Spotkanie z Dyplomacją – cykl zajęć dla osób zainteresowanych pracą w dyplomacji, otoczeniu międzynarodowym i organizacjach międzynarodowych”. Gośćmi Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Białymstoku byli: Bartosz Marcinkowski z Akademii Dyplomatycznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Marek Kołtun – ekspert „Security in Practice” oraz wykładowca akademicki Uczelni Łazarskiego w Warszawie.

Głównym celem debaty była promocja służby w polskiej dyplomacji i podjęcia pracy w Służbie Zagranicznej. Opisywaną dyskusję otworzył historyk Wydziału Historii i Stosunków Zagranicznych Uniwersytetu w Białymstoku dr Bogusław Kosel, który opisał cel i znaczenie spotkania. Następnie do zadawania szczegółowych pytań przedstawicielowi Akademii Dyplomatycznej MSZ przystąpili uczestnicy debaty. Prosili oni o rozwinięcie okoliczności związanych z podjęciem pracy w międzynarodowych placówkach dyplomatycznych MSZ RP, a także o przybliżenie samego charakteru pracy. Najwięcej pytań dotyczyło procesu rekrutacji, wysokości uposażeń i warunków socjalno-bytowych związanych z zatrudnieniem poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej.

Kolejną częścią spotkania była prezentacja multimedialna Marka Kołtuna, który przedstawił dostępne narzędzia i metody białego wywiadu (OSINT) służące do identyfikacji oraz ujawniania propagandy i dezinformacji w zasobach sieci Internetu, grupując je na poszczególne obszary poszukiwań. W tym miejscu należy przypomnieć, że oba te pojęcia powstały w 1923 r., w czasie gdy wiceszef Państwowej Policji Politycznej Józef Unszlicht (obecnie KGB) swoim rozkazem nakazał utworzenie Biura Dezinformacyjnego. Celem tej organizacji było prowadzenie aktywnych działań wywiadowczych ukierunkowanych na rozpowszechnianie informacji zmanipulowanych, częściowo lub całkowicie prowadzących do zakłócenia procesów demokratycznych. W przypadku, gdy opisywany proces osiąga sukces polityczny, wówczas pojawia się ryzyko zawłaszczenia państwa przez siłę polityczną, która otrzymała największy kredyt zaufania w wyborach w wyniku manipulacji, oraz obalenia przez nią systemu konstytucyjnego.

Zatem, aby zweryfikować otrzymywane komunikaty, należy przeprowadzić czynności białego wywiadu (OSINT), polegające na poszukiwaniu informacji o ich pochodzeniu, autorze, innych serwisów informacyjnych, a także samej zawartości. Do tego celu służy sieć internetowa, pozwalająca na analizowanie powiązanych ze sobą dostępnych dowodów elektronicznych. Wystarczy obrać np. metodę pasywną, która minimalizuje ryzyko ujawnienia aktywności poszukiwania. Umożliwia ona także poszukiwanie dowodów elektronicznych bez pozostawiania śladów prowadzących do ujawnienia okoliczności, że jakiekolwiek analizy zostały przeprowadzone w obrębie informacji o obiektach zainteresowań. Literatura wyszczególnia źródła informacji, jednocześnie dzieląc je na trzy kategorie:

  1. źródła pierwotne;
  2. źródła wtórne;
  3. źródła pochodne.

Etap końcowy analizy informacji jest fundamentem podejmowania procesów decyzyjnych wielu podmiotów i osób. Praca analityczna zawęża się do wydarzeń aktualnych, ale pozwala także na skorzystanie z historii wydarzeń o podobnym charakterze. Ta analiza bardzo często zawiera w sobie elementy przewidywania przyszłości, niejednokrotnie w sytuacji niepewności powodowanej deficytem informacji.

Podsumowując, należy przytoczyć trafny cytat Leonarda da Vinci: Ten, kto ma dostęp do źródła, nie czerpie z kałuży. Informacja ma niezwykle istotne znaczenie w każdym sektorze, w tym w obronnym. Ogromną ilość spekulacji wywołują dane dotyczące inwestowania w kryptoaktywa, które stają się najpopularniejszym narzędziem do popełniania przestępstw ekonomicznych przez zorganizowane grupy przestępcze.

Wartość Bitcoina osiąga rekordy, przekroczyła 140 tysięcy złotych – euforia czy rozczarowanie?

Opracował: Marek Kołtun, 18.01.2021 r.

W okresie świątecznym, kiedy giełdy papierów wartościowych miały związaną z tym przerwę, Bitcoin odnotował historyczny rekord na giełdach kryptowalut – jego wartość przekroczyła 140 tysięcy złotych. Bitcoin był zatem wart 14-krotnie więcej niż jedna uncja złota, lecz w chwili obecnej zanotował spadek na wartości o około 19%.

Część analityków uważa, że docelowo w przyszłości Bitcoin osiągnie wartość 1 miliona dolarów. Wśród nich jest prezes „BitBay” Sylwester Suszek, który trafnie zauważa, że aby ten scenariusz został osiągnięty, Bitcoin musiałby stać się walutą co dziesiątego mieszkańca ziemi. Ponadto kryptowaluta ta jest nowym złotem i podobnie jak rzadki surowiec z upływem czasu zacznie nabierać na wartości. Jednym z warunków koniecznych, a zarazem służących dalszemu wzrostowi Bitcoina jest jego adopcja globalna.

Przypomnę, że w 2010 r. Bitcoin zadebiutował z ceną 0,063 dolarów. Jego wartość stopniowo wzrastała do 1 dolara, a w 2011 r. osiągnął cenę 31,91 dolarów. Czas pandemii COVID-19 stał się dla inwestorów punktem zainteresowania z uwagi na fakt, że niektórzy z nich obawiali się utraty wartości tradycyjnego pieniądza w związku z inflacją. Kryzys związany z epidemią koronawirusa spowodował także ogromny postęp technologiczny w dziedzinie cyfryzacji, do czego przyczyniło się m.in. rosnące zapotrzebowanie na zakupy i sprzedaż towarów w platformie online czy rozszerzenie wachlarza produktów zdalnych, oferowanych przez instytucje finansowe.

Wzrost ceny Bitcoina to efekt niepewności spowodowanej nie tylko pandemią, ale także wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Obecnie zbliża się inauguracja prezydentury Joe Bidena, który w czasie kampanii prezydenckiej w ustnym oświadczeniu zaplanował wypracowanie pakietu symulacyjnego o łącznej wartości 7 bilionów dolarów. Pakiet ten będzie kołem ratunkowym dla gospodarki amerykańskiej w związku ze skutkami pandemii COVID-19. Z punktu widzenia obywatela to dobra wiadomość, jednakże zauważmy, że oznacza to przyszłe długoterminowe zobowiązanie Systemu Rezerwy Federalnej, który realizuje zadania banku centralnego Stanów Zjednoczonych.

Powyższe czynniki powodują zjawisko ryzyka inwestowania w kryptowaluty, a tym samym pojawienie się kolejnych piramid finansowych czy prania pieniędzy, związanych z wykorzystaniem euforii, jakimi są kurs wzrostu Bitcoina i innych najpopularniejszych kryptowalut. Dowodem powyższego twierdzenia jest opublikowanie alertu ostrzeżeniowego o ryzykach związanych z nabywaniem i obrotem kryptoaktywami (w tym walutami wirtualnymi oraz kryptowalutami), stanowiącego kompendium na witrynie internetowej Komisji Nadzoru Finansowego.

Analizując zebrany materiał, należy stwierdzić, że zaobserwowane zjawisko związane z Bitcoinem jest następujące: przed dużym spadkiem jego wartości pojawiają się informacje wyprzedzające to zjawisko w wywiadach z ekspertami różnych dziedzin. Tak było na przestrzeni ostatnich lat. Zatem zawsze będą podziały na zwolenników inwestowania kryptowalut i ich przeciwników.

Ochrona osób zawiadamiających o nadużyciach – mechanizm i nowe obowiązki dla pracodawców

Opracował: Marek Kołtun, 28.04.2021 r.

W 2017 r. Komisja Europejska przedstawiła wyniki badań, które wskazały, że 81% ankietowanych na terenie Unii Europejskiej, a 91% na terenie Polski nie zgłosiło przypadków nadużyć korupcyjnych i oszustw, których doświadczyło lub było świadkiem. Ponad połowa badanych stwierdziła, że nie wie, gdzie należy zgłosić opisywane nadużycie. Whistleblowing to termin zapożyczony z języka angielskiego, określający system zgłaszania informacji o nadużyciach. Z kolei osoba, która posiadając istotne informacje i okoliczności o nieprawidłowościach, dokonuje zgłoszenia uprawnionym osobom wewnątrz struktur przedsiębiorstwa lub uprawnionym z mocy ustawy organom ścigania, nazywana jest whistleblowerem – sygnalistą.

Osobą uprawioną do ujawnienia ww. informacji jest każdy pracownik sektora publicznego lub prywatnego. Mogą nią być:

  • pracownicy, kandydaci lub byli pracownicy, pracownicy korpusu służby cywilnej, wolontariusze, stażyści, praktykanci;
  • członkowie spółek, organów nadzorczych, udziałowcy czy akcjonariusze;
  • osoby wykonujące swoje obowiązki pod nadzorem kierownictwa, zamawiających, wykonawców, podwykonawców lub dostawców.

W 2019 r. została przyjęta Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii Europejskiej. Pojęcie „sygnalisty” wejdzie do polskiego porządku prawnego już 17 grudnia 2021 r. Implementacja nakłada na pracodawców sektora publicznego i niepublicznego zatrudniających obowiązek wypracowania odpowiednich systemów zgłaszania nadużyć oraz ochrony osób sygnalizujących, w tym uchwalenia właściwej, wewnętrznej procedury. Dyrektywa wprowadza także tzw. minimalne standardy zapewniające sygnalistom wysoką ochronę przed odwetem, do których należą dyskretne kanały przyjmowania zgłoszeń i zachowanie zasady należytej staranności przy podejmowaniu działań następczych. Potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia jest ograniczone terminem siedmiu dni, a maksymalny termin na przekazanie zwrotnych informacji dotyczących działań następczych osobie godnej zaufania lub konkretnemu działowi w celu podejmowania działań następczych wynosi trzy miesiące.

Osoba zgłaszająca będzie miała do wyboru sposób zgłoszenia – wewnątrz lub zewnątrz organizacji, może też ujawnić informacje publicznie. Zgłoszenia działań niezgodnych z prawem dotyczą niżej wymienionych obszarów:

  • zamówienia publiczne;
  • usługi, produkty i rynki finansowe oraz zapobieganie praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu;
  • bezpieczeństwo produktów i ich zgodność z wymogami;
  • bezpieczeństwo transportu;
  • ochrona środowiska;
  • ochrona radiologiczna i bezpieczeństwo jądrowe;
  • bezpieczeństwo żywności i pasz, zdrowie i dobrostan zwierząt;
  • zdrowie publiczne;
  • ochrona konsumentów;
  • ochrona prywatności i danych osobowych oraz bezpieczeństwo sieci i systemów informacyjnych;
  • ochrona interesów finansowych UE;
  • korupcja i inne bezprawne działania mające wpływ na wydatki UE, w tym pobieranie przychodów i funduszy.

Osoby posiadające wiedzę dotyczącą nadużyć często rezygnują z możliwości ich zgłoszenia z obawy przed działaniami odwetowymi. W 2019 r. Fundacja im. Stefana Batorego przeprowadziła sondaż, którego celem było uzyskanie informacji od badanych z zakresu stosunku obywateli Polski do tematyki wsparcia i ochrony sygnalistów. Wynikiem przedmiotowego sondażu jest fakt, iż znaczna część ankietowanych przewiduje negatywne reakcje następstw na sposób postępowania sygnalisty. Zatem należy stwierdzić, że istnieje uzasadniona potrzeba zastosowania sankcji karnych wobec osób, które podejmują działania odwetowe w stosunku do sygnalistów ujawniających nadużycia w miejscu pracy. Przedmiotowa dyrektywa zakazuje możliwości stosowania jakichkolwiek form i metod odwetu wobec sygnalistów.

Do chwili obecnej w naszym kraju nie obowiązywały przepisy prawa, które regulowałyby status prawny osoby zgłaszającej nadużycia, a także tryb i ewentualne sposoby naruszeń prawa. Przez wielu specjalistów opisywana implementacja jest nazywana mianem rewolucji w 2021 r. W niewielkim gronie międzynarodowych przedsiębiorstw procedury zgłaszania nieprawidłowości są już stosowane i określane mianem zarządzania ryzykiem.

Z badania przeprowadzonego przez Association of Certifield Fraud Examiners w 2020 r. wynika, że podmioty gospodarcze, które wdrożyły ww. procedury odnotowały wyższy współczynnik związany ze skutecznością zapobiegania i minimalizowania obszaru ryzyka związanego z oszustwami i korupcją czy procederem prania pieniędzy.